Remis na szczycie

Dodano:   /  Zmieniono: 
W meczu faworytów grypy C, Holandia zremisowała z Argentyną 0:0. W 1/8 finału Argentyna zagra z Meksykiem, natomiast Holandia zmierzy się z Portugalią.
Żółta kartka, Holandia: Dirk Kuyt, Andre Ooijer, Tim de Cler. Argentyna: Estaban Cambiasso, Javier Mascherano.

Sędzia: Luis Medina Cantalejo (Hiszpania).

Widzów 48 000.

Holandia: Edwin van der Sar - Kew Jaliens, Khalid Boulahrouz, Andre Ooijer, Tim de Cler - Wesley Sneijder (86. Hedwiges Maduro), Rafael van der Vaart, Philip Cocu - Dirk Kuyt, Ruud van Nistelrooy (56. Ryan Babel), Robin van Persie (67. Denny Landzaat).

Argentyna: Roberto Abbondanzieri - Nicolas Burdisso (24. Fabricio Coloccini), Roberto Ayala, Gabriel Milito, Leandro Cufre - Estaban Cambiasso, Javier Mascherano, Juan Roman Riquelme (80. Pablo Aimar), Maximiliano Rodriguez - Lionel Messi (70. Julio Cruz), Carlos Tevez.

Obie drużyny już wcześniej wywalczyły awans do kolejnej rundy MŚ. Do meczu przystąpiły więc w mocno rezerwowych składach. Z obawy o żółte kartki, które mogłyby wykluczyć graczy ze spotkań 1/8 finału, trenerzy nie wystawili Gabriela Heinze, Juana Pablo Sorina, Javiera Savioli i Hernana Crespo (Argentyna) oraz Arjena Robbena, Jorisa Mathijsena, Giovanniego van Bronckhorsta, Johna Heitinga i Marka van Bommela (Holandia).

Pierwszą groźną sytuację Argentyńczycy stworzyli w 17. minucie, kiedy Carlos Tevez strzelił minimalnie obok bramki. W odpowiedzi Dirk Kuyt wykorzystał błąd Nicolasa Burdisso w narożniku pola karnego - opanował piłkę i mocno strzelił. Argentyński bramkarz Roberto Abbondanzieri był jednak na posterunku.

Kolejne minuty pierwszej połowy potwierdzały dominację południowoamerykańskiej drużyny. W 27. minucie Juan Roman Riquelme strzelił z rzutu rożnego, ale nie zdołał zaskoczyć Edwina van der Sara. Po kolejnym rogu Holendrów uratował słupek, natomiast w 29. minucie Maxi Rodriguez strzelił obok bramki.

Pierwszą odsłonę golem mógł zakończyć 18-letni Lionel Messi, który przebiegł z piłką kilkadziesiąt metrów. Uderzył jednak zbyt lekko by pokonać van der Sara.

Druga połowa rozpoczęła się od ataków Argentyny. W 53. minucie Riquelme i Messi wymienili sześć podań w okolicach pola karnego, ale strzał tego pierwszego był niecelny. Minutę później Tevez podał do Riquelme, który ponownie spudłował.

Między 65. i 75. minutą Holendrzy przejęli na krótko inicjatywę i kilkakrotnie zagrozili bramce Abbondanzieriego. W 67. minucie chaos na polu karnym wykorzystał Phillip Cocu, który strzelił z ostrego kąta. Argentyński bramkarz instynktownie wybił piłkę na rzut rożny. Dwie minuty później Cocu strzelił z dystansu, ale tym razem zabrakło mu celności.

W 72. minucie uderzenia z większej odległości próbował Kuyt - bez powodzenia. W odpowiedzi Tevez strzelił sprzed pola karnego, ale ponownie dobrą formą popisał się van der Sar.

W doliczonym czasie gry piłkę po dalekim wykopie bramkarza opanował w polu karnym Tevez. Młody Argentyńczyk mógł zostać bohaterem, ale jego potężny strzał minął bramkę Holendrów. Chwilę później hiszpański sędzia Luis Medina Cantalejo zakończył mecz.

Spotkanie było szczególnym występem w karierze dwóch Holendrów. Bramkarz Edwin van der Sar wystąpił w drużynie narodowej po raz 112. i wyrównał rekord należący do Franka de Boera. Z kolei pomocnik Phillip Cocu grał po raz setny.

pap, ab