Oficerowie pokoju

Oficerowie pokoju

Dodano:   /  Zmieniono: 
Tak panie Ławrow, w Polsce brakuje nam rosyjskich oficerów. Brakuje nam też 19 tysięcy oficerów zostawionych w Katyniu.
Rosja postawiła Amerykanom warunek. Zgoda na tarczę, ale tylko wtedy, gdy będą ją nadzorować rosyjscy oficerowie którzy na dodatek mają współdecydować o jej ewentualnym uruchomieniu. I jak twierdzi Siergiej Ławrow zgoda na to już była, jednak w ostatnio przedstawionym dokumencie Amerykanie zmienili stanowisko, stawiając krok wstecz. Rosja się na to oczywiście nie godzi.

Taktyka rosyjska jest taka sama jak zwykle. Podzielić sojuszników. Ławrow stawia warunki nie do przyjęcia, wiedząc że jakakolwiek rozmowa na ten temat postawi Amerykanów w niezmierni trudnej pozycji. Jak bowiem USA ma rozmawiać z Rosją na temat stacjonowania rosyjskich oficerów w Polsce? To tak samo jakby Tusk negocjował rozmieszczenie białoruskich wojsk w rejonie Strefy Gazy.

Podobnie jest ze sprawą współdecydowania. Na jakiej podstawie USA ma oddać decyzję o uruchomieniu radaru w ręce Rosjan? A co kiedy oni się nie zgodzą z oceną sytuacji i odmówią użycia radaru? Żaden kraj by się na to nie zgodził. Zamiar znów taki sam: postawić niemożliwe do spełnienia warunki, by udowodnić tezę, że tarcza będzie wycelowana w Rosję.

Fakt, że Ławrow ujawnia szczegóły negocjacji zwłaszcza te dotyczące rosyjskich oficerów właśnie teraz jest symptomatyczny. To dla nas policzek, który przygotowuje grunt pod zabiegi Donalda Tuska, by „rozwiązać sprawę mięsa". Polski premier w Rosji nie będzie nic „załatwiał”. Może jedynie łaskawie prosić. A rosyjskiej odpowiedzi już można się domyślić.