Telekomunikacja Polska może stracić ponad milion klientów

"Telekomunikacja Polska może stracić ponad milion klientów" - twierdzi "Życie Warszawy". Już we wrześniu będzie można obniżyć koszty korzystania z telefonów stacjonarnych. Największy operator w Polsce traci monopol na pobieranie od klientów abonamentu - czytamy dalej. Pierwszą firmą, której udało się wejść w zawłaszczony dotąd przez Telekomunikację Polską segment abonamentowy, jest działający od kilku lat w Polsce szwedzki operator Tele2. Jego oferta będzie oparta na tzw. WLR, czyli hurtowej sprzedaży abonamentu. Tele2 będzie kupować go od TP, a następnie odsprzedawać swoim klientom. Ceny mają być niższe nawet o kilkanaście procent od abonamentu naszego narodowego operatora. Klient będzie otrzymywał rachunek wyłącznie do Tele2, choć linia telefoniczna należeć będzie nadal do TP. Dotąd można było korzystać z usług Tele2 i płacić od kilkunastu do kilkudziesięciu procent mniej niż w TP za rozmowy. Trzeba jednak było płacić dwa oddzielne rachunki - TP za abonament i Tele2 za połączenia. TP SA nie zamierza jednak poddać się bez walki. Już zaskarżyła decyzję Urzędu Komunikacji Elektronicznej, który wymusił na TP podpisanie takiej umowy z Tele2. Zmusza ją ona do odsprzedaży Tele2 abonamentu po cenie o 46,99 proc. niższej od tej, po jakiej oferuje go własnym klientom. Narodowy operator twierdzi, że musi sprzedawać swój abonament po cenie niższej od własnych kosztów. Tele2 za każdego klienta będzie płacić niespełna 25 złotych, podczas gdy koszty utrzymania samej linii wyliczone przez TP to ponad 38 złotych. - Oznacza to, że do każdego klienta Tele2, który skorzysta z oferty WLR, dopłacimy kilkanaście złotych - argumentuje TP. Tele2 obawia się z kolei, że TP może utrudniać mu działanie, np. poprzez opóźnianie przełączania abonentów.