Początkowo z Rosji dochodziły niepokojące informacje o dwóch tajemniczych eksplozjach i strzałach słyszanych z budynku mieszkalnego usytuowanego przy Prospekcie Lenina w Petersburgu. Z czasem jednak sytuacja się wyjaśniła. Przedstawiciel służby prasowej FSB poinformował, że doszło do szturmu funkcjonariuszy na mieszkanie, które stanowiło kryjówkę "osób znajdujących się na federalnej liście poszukiwanych za rzekomy udział w nielegalnych grupach zbrojnych na terenie Kaukazu Północnego".
Tuż po godzinie 12, gdy słychać było dwie eksplozje i strzały, blok został otoczony policyjnym kordonem. Teraz sytuacja na miejscu stopniowo się stabilizuje. W wyniku działań lekko ranny został jeden z biorących w operacji udział funkcjonariuszy Federalnej Służby Bezpieczeństwa.