Trump dostanie nową „Bestię”. W środku m.in. zapas krwi prezydenta

Trump dostanie nową „Bestię”. W środku m.in. zapas krwi prezydenta

Limuzyna Baracka Obamy nazywana "Bestią"
Limuzyna Baracka Obamy nazywana "Bestią" Źródło:Wikipedia / By US Secret Service
Donald Trump ma dostać nową, ulepszoną wersję „Bestii”, czyli limuzyny, którą poruszają się prezydenci Stanów Zjednoczonych.

„The Beast” – taka nazwę ma mieć limuzyna, którą będzie podróżował Donald Trump. Pojazd ma posiadać szereg unikalnych funkcji, dzięki którym z pewnością będzie można go nazwać najbezpieczniejszym samochodem na świecie.

Za dostawę nowej floty prezydenckich limuzyn odpowiada General Motors. Koncern miał wyrobić się z zamówieniem jeszcze przed inauguracją Donalda Trumpa, ale ostatecznie zostanie ono zrealizowane w tym miesiącu.

Nowa „Bestia” prezydenta USA waży osiem ton. Ma grube stalowe drzwi, które ważą tyle samo, co te zamontowane w Boeingu 757. Dodatkowo są uszczelnione w taki sposób, że wytrzymają ataki biologiczne i chemiczne. Przednia szyba pojazdu jest oczywiście kuloodporna, a karoseria ma pięć cali grubości. Dzięki wzmocnionemu podwoziu limuzyna wytrzyma wybuch przydrożnej bomby, a specjalne rozwiązania zapewnią odporny na wybuch zbiornik paliwa.

W „The Beast” otwierane będzie tylko okno kierowcy – na wypadek, gdyby trzeba było np. zapłacić za przejazd. Ponadto w środku ma znajdować się miejsce na broń. Specjalne opony umożliwią jazdę nawet wtedy, gdy zostaną przebite. W bagażniku znajdzie się z kolei tlen, dzięki któremu osoby przebywające w środku przetrwają atak chemiczny. Na tym jednak nie koniec. W limuzynie znajdzie się również miejsce na... zapas krwi prezydenta.

Źródło: Daily Mail