Strach o europejską emeryturę

Strach o europejską emeryturę

Parlament Europejski
Parlament Europejski Źródło:Flickr / © European Union 2016 - European Parliament
Była europosłanka PO pytała niedawno jednego z brukselskich polityków, czy gdyby rozpadła się Unia Europejska, to brukselskie emerytury mimo wszystko będą wypłacane.

Na szczęście dla europosłów swoje składki emerytalne odkładali oni w prywatnym funduszu, który – wedle ostatnich sprawozdań finansowych – ma się świetnie. A więc dopóki istnieje, dopóty warto walczyć o posadę europarlamentarzysty, bo i pensja wysoka i ciepła emeryturka zapewniona.

Pytanie eksdeputowanej świadczy jednak o tym, że wśród polityków zapanowała niepewność w sprawie trwałości Unii Europejskiej. Bierze się ona z tego, że dwie frakcje, które od zawsze trzęsą czyli socjaliści i chadecy (Europejska Partia Ludowa w której są PO i PSL) stracą sporo deputowanych po przyszłorocznych wyborach do Parlamentu Europejskiego i żeby utrzymać w nim większość będą potrzebowały trzeciej frakcji. Według naszego rozmówcy z Brukseli może to być frakcja ALDE czyli liberałowie pod wodzą Guya Verhofstadta, zaprzysięgłego przeciwnika PiS. Trzy frakcje trzymające władzę, to nie tylko konieczność nowego podziału lukratywnych funkcji ale także konieczność uzgadniania stanowisk w szerszym gronie. A wiadomo, że im szersza jest koalicja tym trudniej o wypracowanie konsensusu.

Ból głowy o to co będzie po wyborach europejskich mają też deputowani PiS, którzy martwią się, że ich frakcja bez Brytyjczyków stanie się tak mikroskopijna, iż trzeba będzie używać szkła powiększającego, żeby ją dostrzec. PiS podobno zamierza dogadać się z włoską Ligą Północną, która bardzo urosła w siłę, żeby zrekompensować odejście brytyjskich deputowanych. Ale – jak twierdzi nasz rozmówca – Liga rozmawia też z EPL. Część chadeckich deputowanych wzdraga się na taki pomysł ale jeżeli frakcja straci dużo mandatów, to kto wie czy Liga nie zasili Europejskiej Partii Ludowej. Tak czy inaczej zmiany są pewne i nie wiadomo co przyniosą. A w takiej sytuacji troska o przyszłą emeryturę jest w pełni zrozumiała.