Powroty, awanse i debiuty. Jak będzie wyglądała rekonstrukcja rządu?

Powroty, awanse i debiuty. Jak będzie wyglądała rekonstrukcja rządu?

Mateusz Morawiecki
Mateusz Morawiecki Źródło:Newspix.pl / GRZEGORZ KRZYZEWSKI / FOTONEWS
Powrót do rządu Elżbiety Witek, awans Bożeny Borys-Szopy i Dariusza Piontkowskiego, Komitet Społeczny dla Piotra Glińskiego – to ustalenia Zjednoczonej Prawicy z ubiegłego tygodnia dotyczące rekonstrukcji rządu.

Elżbieta Witek, bliska współpracowniczka Beaty Szydło może zastąpić Joachima Brudzińskiego na stanowisku szefa MSWiA, posłanka Bożena Borys-Szopa, to kandydatka na szefową resortu rodziny, pracy i polityki społecznej, Dariusz Piontkowski – na szefa MEN, a wicepremier Piotr Gliński może objąć po  kierownictwo Komitetu Społecznego Rady Ministrów.

Nowy skład rządu poznamy już w najbliższy wtorek. Ministrowie, którzy zastąpią polityków wybranych na europosłów mają spełniać tylko jedno kryterium – przeprowadzić swój resort przez czas wyborów do parlamentu. Mają zatem realizować przyjęte przez partię cele, nie generować kłopotów i łagodzić ewentualne napięcia, a w przypadku ministra finansów dodatkowo skutecznie poszukiwać pieniędzy na projekty, które przyczynią się do wygranej Zjednoczonej Prawicy w jesiennych wyborach parlamentarnych.

Powyborczy układ sił

Rekonstrukcja nie zmieni układu sił w Zjednoczonej Prawicy. Z wyborów europejskich odrobię wzmocniona wyszła Solidarna Polska , chociażby dlatego, że jej kandydaci m.in. i Beata Kempa osiągnęli bardzo dobre wyniki w tych wyborach. Odrobinę osłabiony został premier , który przed wyborami musiał się zmierzyć z publikacjami o swoim majtku. Ale nie są to na tyle istotne wydarzenia, by przełożyły się na zmianę układu sił w rządzie i koalicji. Głównie z tego powodu, że w Zjednoczonej Prawicy panuje przekonanie, iż wybory europejskie najbardziej wzmocniły samego , który w ostatnim tygodniu ruszył w Polskę by zaktywizować wyborców PiS i jak się okazało był w tym nadspodziewanie skuteczny.

Czytaj też:
Rząd w służbie partii i wyborów

Źródło: Wprost