Geremek: ustawa lustracyjna podejrzewa wszystkich

Geremek: ustawa lustracyjna podejrzewa wszystkich

Dodano:   /  Zmieniono: 
Ustawa lustracyjna obraża ona polskie społeczeństwo - ocenił eurodeputowany Bronisław Geremek na łamach niemieckiego tygodnika "Die Zeit".

Wywiad z polskim politykiem dostępny jest od wtorku w internetowym wydaniu pisma, ukazującego się w wersji drukowanej w czwartki.

"Ustawa podejrzewa wszystkich Polaków. Państwo powinno służyć społeczeństwu, istnieją prawne uregulowania, które stanowią, co jest dopuszczalne, a co karalne. W tym przypadku jest inaczej. Mamy do czynienia z kampanią, która stawia państwową władzę ponad wszystko. W dodatku muszą dać się prześwietlić trzy grupy społeczne, których wolność stanowi kryterium demokracji: dziennikarze, prawnicy i naukowcy" - powiedział Geremek.

"Niektórzy politycy są przekonani, że komunistyczny układ rządzi gospodarką, mediami i państwem. Uważam, że to paranoidalne. Wszędzie węszy się zagrożenie, a gdy ono nie pojawia się, też uważa się to za dowód" - dodał eurodeputowany.

Geremek zastrzegł, że nie jest przeciwnikiem lustracji. Zaznaczył, że w ostatnich latach podejmowano już próby usunięcia współpracowników służb wywiadowczych z funkcji publicznych.

Za "dramatyczne zagrożenie" dla Polski uznał jednak próbę uczynienia rozliczeń głównym problemem politycznym w 17 lat po zmianie władzy. "Państwo wykorzystuje akta dla swoich celów i tworzy atmosferę nieufności. To jest bardzo niepokojące" - powiedział.

"Uważam, że większość społeczeństwa jest bardzo zaniepokojona tym, że demokratyczny rząd jedzie samochodem i patrzy przy tym tylko w lusterko wsteczne. Polacy chcą, żeby rząd zmierzył się z wyzwaniami przyszłości. Próby wykorzystania przeszłości do politycznej manipulacji popiera jedynie mniejszość Polaków" - zauważył były szef polskiej dyplomacji.

Pytany o swoją polityczną przyszłość, Geremek zapowiedział, że będzie nadal sprawował funkcję eurodeputowanego, dopóki przewodniczący Parlamentu Europejskiego Hans-Gert Poettering nie podejmie innej decyzji. "Tysiące Polaków wybrały mnie" -podkreślił Geremek. Wyjaśnił, że swój sprzeciw wobec ustawy lustracyjnej uznał za "moralny obowiązek" związany z ryzykiem. "Nie oczekiwałem oklasków ani poparcia" - podkreślił.

Geremek powiedział, że obecnie najrozsądniejszym wyjściem byłoby zawieszenie obowiązywania ustawy lustracyjnej do czasu decyzji Trybunału Konstytucyjnego.

pap, em