Padło pytanie o Unię Europejską. Marek Suski: Dość szantażu Polski! Nie poddamy się niewoli brukselskiej

Padło pytanie o Unię Europejską. Marek Suski: Dość szantażu Polski! Nie poddamy się niewoli brukselskiej

Marek Suski
Marek Suski Źródło:Newspix.pl / Marcin Banaszkiewicz/Fotonews
– Cokolwiek byśmy zrobili, to znowu będą jakieś kolejne żądania. To jest zabawa, delikatnie mówiąc, w kotka i myszkę – stwierdził poseł PiS Marek Suski w Polskim Radiu 24. Jego zdaniem, UE chce, by „w Polsce był rząd uległy, taki na kolanach”, a „Polacy znowu zaczęli jeździć na przysłowiowe szparagi”.

W piątek 15 lipca Izba Dyscyplinarna w Sądzie Najwyższym przestała funkcjonować, a rozpoczęła działalność powołana w jej miejsce Izby Odpowiedzialności Zawodowej. PiS przekonuje, ze ta zmiana to wypełnienie warunków postawionych przez Komisję Europejską, koniecznych do wypłaty środków z Krajowego Planu Odbudowy. Opozycja twierdzi, że to tylko zmiana szyldu, a środki nadal są zagrożone. Pod koniec czerwca także wiceszefowa KE Vera Jourova oświadczyła, że polska ustawa o Sądzie Najwyższym nie wypełnia warunków zawartych w KPO.

Marek Suski: UE szuka jakiegokolwiek pretekstu, żeby się Polski czepić

O te kwestie był pytany w sobotę w Polskim Radiu 24 poseł PiS . –  szuka jakiegokolwiek pretekstu, żeby się Polski czepić, bo chodzi o to, żeby Polska nie była suwerennym krajem, a Unię Europejską przerobić w federację, gdzie Polska nie będzie miała nic do gadania. To jest po prostu strategia, te wszystkie pomysły, jak nas karać za węgiel – mówił wiceprzewodniczący klubu parlamentarnego PiS.

Suski przypominał, że rząd zaproponował „żeby czasowo zawiesić ETS, czyli opłaty za CO2”. – Nie, tam jest pomysł, żeby jeszcze zwiększyć, bo to w Polskę uderzy – stwierdził. – To jest moim zdaniem strategia grillowania Polski, doprowadzenia do tego, żeby w Polsce był rząd uległy, taki na kolanach, z premierem, co to mówi po polsku, ale z silnym niemieckim akcentem i chyba myśli po niemiecku. Żeby Polska nie była suwerennym krajem, który decyduje o sobie, tylko żeby decyzje zapadały gdzieś tam, żebyśmy byli państwem podległym, a Polacy znowu zaczęli jeździć na te przysłowiowe szparagi – przekonywał Suski.

„Dość szantażu Polski, nie poddamy się niewoli brukselskiej”

Poseł odniósł się też do wypowiedzi Jarosława Kaczyńskiego z Płocka. Prezes PiS był tam pytany o to, co rząd zamierza dalej zrobić w sprawie kamieni milowych do KPO. – Rzeczywiście słyszę te wszystkie wypowiedzi, że coś się znowu nie podoba. Mówię tutaj w tej chwili swoje indywidualne zdanie, bo decyzji partyjnej nie Unima, ale to zdanie jest krótkie. No koniec tego dobrego. Myśmy wykazali maksimum dobrej woli z punktu widzenia traktatów nie mamy żadnych obowiązków, że słuchać Unii w sprawie wymiaru sprawiedliwości – oświadczył prezes PiS.

Suski stwierdził, że „różnego rodzaju ustępstwa z naszej strony powodują, że są wysuwane coraz to nowe żądania”. – Cokolwiek byśmy zrobili, to znowu będą jakieś kolejne żądania. To jest zabawa, delikatnie mówiąc, w kotka i myszkę. UE nam macha - „mamy dla was pieniądze, ale jeszcze to i jeszcze to”, a pieniędzy nie ma. W którymś momencie trzeba powiedzieć: dość szantażu Polski! Nie poddamy się niewoli brukselskiej. Jesteśmy dumnym narodem, który ma wspaniałą historię. (...) Nie poddamy się, będziemy walczyć o swoje – zapowiedział poseł PiS.

Czytaj też:
Kaczyński wyraźnie rozbawił mieszkańców Płocka. „W >>Wyborczej<< czytam tylko nekrologi”

Źródło: Polskie Radio 24