Spięcie polityków w TVP Info: Ja zaraz wstanę i wyjdę z tego studia

Spięcie polityków w TVP Info: Ja zaraz wstanę i wyjdę z tego studia

Mariusz Kałużny i Hanna Gill-Piątek
Mariusz Kałużny i Hanna Gill-Piątek Źródło:TVP / Plan dnia
W środę 1 lutego w programie „Plan dnia” w TVP Info pojawili się przedstawiciele Polski 2050 i Solidarnej Polski. Już po kilku minutach doszło pomiędzy nimi do spięcia, w którym stroną była też dziennikarka TVP Info.

W programie prowadzonym przez Ewę Bugałę dyskusję rozpoczęto od nowelizacji ustawy o Sądzie najwyższym. Jako pierwsza o 14 poprawek Senatu pytana była Hanna Gill-Piątek z partii Szymona Hołowni. – Polska 2050 zagłosuje za poprawkami oczywiście. Bardzo dużym zdziwieniem dla mnie było to, że również senatorowie PiS-u poparli te poprawki zdaje się. A szef klubu PiS w Senacie mówił, że ta ustawa w takiej formie, w jakiej wyszła z Sejmu, była niekonstytucyjna – komentowała.

Posłanka Hołowni: Minister Sękowski vel Sęk okłamał nas

W odpowiedzi usłyszała od dziennikarki ostrzeżenie ministra Szymona Sękowskiego vel Sęka, według którego poprawki mogą wydłużyć cały proces i pozyskiwanie środków z KPO może się „załamać”. – Minister okłamał nas, że każde słowo tej ustawy w Brukseli było już zatwierdzone. Pojechaliśmy tam i ustaliliśmy, że to nieprawda – ripostowała Gill-Piątek.

Posłanka z ugrupowania Hołowni podkreślała, że każdy krok, który popycha Polskę ku praworządności, będzie mile widziany przez KE. Pytana przez Mariusza Kałużnego z Solidarnej Polski o swoją opinię na temat tego pojęcia, zaczęła dokładniej tłumaczyć własne stanowisko. – Praworządność została zniszczona za rządów PiS-u – podkreślała. – To nie jest rzecz zero-jedynkowa, przesunęliśmy się z dala od praworządności – dodawała.

Dziennikarka TVP Info: Sąd Najwyższy zniszczony? Poważny zarzut

– Sąd Najwyższy zniszczony, TK zniszczony? bardzo poważne zarzuty, proszę się do tego odnieść – zwróciła się z uśmiechem do polityka Solidarnej Polski dziennikarka TVP Info. – pani poseł, pani wie, że w Polsce jest praworządność. Jeśli nie było to wtedy, gdy obywatel szedł do sądu, a naprzeciwko stał sędzia, który ujawniał swoje poglądy polityczne – mówił dalej Mariusz Kałużny. W odpowiedzi usłyszał, ze Polacy czekają w sądach dwa razy dłużej. Tłumaczył to .

– Moglibyśmy się przerzucać co do praworządności, obywatele sobie ocenią. Wszelkie poprawki opozycji dążą do demontażu wymiaru sprawiedliwości – podsumował poseł Zbigniewa Ziobry. – Solidarna Polska żyje w alternatywnym świecie – odpowiadała Gill-Piątek. – Politycy w UE mogą nam decydować jak sądy sądzą w Polsce. Po co nam Sejm jak za chwilę Unia będzie wszystkim rządzić? Niech będzie komisarz w Brukseli odpowiedzialny za Polskę i niech on rządzi Polską – rzucił Kałużny.

Gill-Piątek: Pani redaktor, jest pewna dysproporcja. Ja zaraz wstanę i wyjdę

W pewnym momencie posłanka Polski 2050 zwróciła uwagę na przerywającego jej politycznego oponenta. – Pani redaktor, jest pewna dysproporcja. Ja zaraz wstanę i wyjdę z tego studia, jak nie będę mogła odpowiedzieć – oświadczyła. – Pani poseł dużo pani mówiła, bardzo dużo. Więc nie ma dysproporcji – odpowiedziała Bugała. – Ale po co się pani denerwuje? – pytał z uśmiechem Kałużny.

– Panie pośle i przez te wzniosłe słowa, o których pan mówi, my płacimy za „złotko” pana Kaczyńskiego, czyli pana ministra Ziobrę ogromne pieniądze. Teraz potrącono nam znowu kolejne pieniądze z następnej transzy. Straciliśmy 20 mld zł z KPO – kontynuowała Gill-Piątek.

Spięcie w TVP Info: Pani się bardzo denerwowała

– Poprzyjcie poprawki jak jesteście tacy odważni. Tutaj chodzi po prostu o rozrabianie, o polityczną rozróbę, lansowanie się po prostu na tym, że Polacy nie dostają środków z Unii Europejskiej. Nawet wasz koalicjant czyli PiS nie popiera tego co mówicie – dodawała.

– Ruskie ustawy forsujecie – stwierdziła w pewnym momencie posłanka opozycji. – Mariusz Kałużny przy głosie – usłyszała od prowadzącej. – Pani poseł pani się bardzo denerwowała, jak tutaj ktoś pani wchodził w słowo, więc proszę pozwolić mówić – dodawała Ewa Bugała, dopuszczając do głosu przedstawiciela koalicji rządzącej. W dalszej części programu jeszcze raz musiała reagować w podobny sposób, kiedy przerywano Mariuszowi Kałużnemu.

Czytaj też:
Hejter Owsiaka przyznał się do błędu i przeprosił. „Autentycznie coś we mnie pękło”
Czytaj też:
Gość TVP rozdał serduszka WOŚP w programie na żywo. Prowadzący nakleił swoje na kartkę