Rosyjska propaganda straszy radioaktywną chmurą nad Polską. PAA wydała komunikat

Rosyjska propaganda straszy radioaktywną chmurą nad Polską. PAA wydała komunikat

Pomiar promieniowania
Pomiar promieniowania Źródło:Unsplash / Oleksandra Bardash
Państwowa Agencja Atomistyki we wtorek 23 maja po raz kolejny zapewniła, że w Polsce nie ma zagrożenia z powodu rzekomej chmury radiacyjnej. Taką narrację starają się od pewnego czasu narzucić rosyjskie media rządowe.

Służby federacji rosyjskiej na wszelkie sposoby starają się wywołać panikę w społeczeństwach państw Zachodu i zniechęcić sojuszników Ukrainy do jej wspierania. Jednym z pomysłów jest straszenie Polaków chmurą radiacyjną znad wschodniej granicy. Już 19 maja takie informacje dementował Pełnomocnik Rządu ds. Bezpieczeństwa Przestrzeni Informacyjnej Stanisław Żaryn.

Rosja straszy Polskę promieniowaniem

Rosja wciąż ponawia próby straszenia polskiej opinii publicznej, dlatego na publikowanie codziennych komunikatów zdecydowała się ostatnio Polska Agencja Atomistyki. W najnowszym, z wtorku 23 maja, dowiadujemy się, że PAA „nie odnotowała żadnych niepokojących wskazań aparatury pomiarowej”.

„Obecnie na terenie RP nie ma zagrożenia dla zdrowia i życia ludzi oraz dla środowiska. Monitorujemy sytuację radiacyjną w kraju” – czytamy w wiadomości, zamieszczonej na Twitterze Państwowej Agencji Atomistyki.

Rosyjska propaganda o chmurze radioaktywnej

O opisywanym tutaj zagrożeniu donosił m.in. sekretarz rosyjskiej Rady Bezpieczeństwa Nikołaj Patruszew. – (USA) również „pomogły” Ukrainie – wywarły presję na swoich satelitów i dostarczyły amunicję ze zubożonym uranem. Jej zniszczenie doprowadziło do tego, że radioaktywna chmura zmierza w kierunku Europy Zachodniej. Wzrost promieniowania został już wykryty w Polsce – przekonywał.

„Uwaga na kłamstwa Nikolaja Patruszewa. To kolejna operacja informacyjna rosyjskich służb specjalnych obliczona na destabilizację Polski i zastraszanie Polaków. Sytuacja radiacyjna w Polsce jest stabilna i bezpieczna. System monitorowania zagrożeń zapewnia Państwowa Agencja Atomistyki” – przypominał na Twitterze Żaryn.

Skąd wynikają skoki promieniowania w Polsce?

Specjalny komunikat ws. zamieszania z podwyższonymi poziomami promieniowania w Polsce wydała przed kilkoma dniami Państwowa Agencja Atomistyki. Jak się okazało, wszystkiemu winny był… deszcz.

„W ostatnich dniach na wykresach z wynikami pomiarów promieniowania jonizującego nie tylko w Polsce, ale i w Europie mogliśmy obserwować, tzw. »piki«, czyli wzrosty wartości odnotowywanych przez stacje wczesnego wykrywania skażeń promieniotwórczych” – przyznała w swoim komunikacie Państwowa Agencja Atomistyki.

PAA wyjaśniła jednak, że nie jest to sytuacja nadzwyczajna i w żaden sposób nie zagraża zdrowiu, życiu ludzi czy środowisku. Skąd w takim razie podwyższone promieniowanie? Powodem są… opady. Przez Europę, w tym Polskę, przechodził front atmosferyczny, który niesie ze sobą opady deszczu. Z tego powodu na wykresach promieniowania jonizującego pojawiały się „skoki”.




Raport Wojna na Ukrainie
Otwórz raport


Czytaj też:
Zaporoska Elektrownia Atomowa znów podłączona do zewnętrznej energii. Co z pomiarami?
Czytaj też:
Białoruś zaczęła budować elektrownię atomową. Grozi nam kolejna katastrofa?