Wyborcy PiS chcą Kaczyńskiego. Sondaż nie pozostawia złudzeń

Wyborcy PiS chcą Kaczyńskiego. Sondaż nie pozostawia złudzeń

Jarosław Kaczyński na konwencji PiS
Jarosław Kaczyński na konwencji PiS Źródło:Flickr / PiS
Wyborcy Prawa i Sprawiedliwości mają jasne zdanie na temat ponownego startu Jarosława Kaczyńskiego w wyborach na przewodniczącego. Oto co sądzą.

To, czy Jarosław Kaczyński będzie ubiegać się o kolejną kadencję na czele Prawa i Sprawiedliwości, zmieniało się z miesiąca na miesiąc. W listopadzie 2023 roku odnosząc się do plotek o swoim potencjalnym odejścia zapowiadał, że jego kadencja kończy się wraz z końcem 2024 roku, a na początku 2025 roku nastąpi wybór nowego szefa.

Wielu chętnych do przejęcia władzy w PiS

Wymieniał nawet, jaki powinien być jego następca. – Musi być to ktoś młodszy ode mnie o pokolenie, sprawdzony w ogniu i lodowatej wodzie. U nas tacy ludzie są – słyszeliśmy z ust prezesa.

Choć i wtedy zostawiał sobie furtkę na zmianę decyzji. – Jeżeli nie będzie nadzwyczajnych wydarzeń, to tak zostanie to przeprowadzone. Kongres PiS zadecyduje, kto ma być nowym szefem – mówił Polskiej Agencji Prasowej.

Słowa te powodowały lawinę spekulacji. Do przywództwa wymieniano Mateusza Morawieckiego, Mariusza Błaszczaka, Przemysława Czarnka, czy Andrzeja Dudę.

Kaczyński zmienił decyzję ws. rezygnacji

Zdecydowana zmiana w narracji Jarosława Kaczyńskiego nastąpiła oficjalnie na początku marca. – Dziś jasno mówię: zgłoszę swoją kandydaturę na prezesa Prawa i Sprawiedliwości i poproszę o wybór na kolejną kadencję – powiedział tygodnikowi „Sieci”.

– Stawiam tę sprawę jasno, bo mogą się zacząć jakieś procesy, które nie służą partii. Jestem też przekonany, że jeszcze przez jakiś czas mogę skutecznie działać. Mam siły, mam plan polityczny – mówił prezes.

I dalej. – Nie chcę też, by ktoś mi zarzucał, że jestem dezerterem, że zostawiam partię i całe nasze środowisko w tak trudnym momencie, w starciu z tak brutalnym, nieliczącym się z niczym przeciwnikiem. Zostaję, walczymy dalej – zapewniał.

Jak nieoficjalnie tłumaczyła naszej dziennikarce osoba z otoczenia Jarosława Kaczyńskiego, on wcale nie zamierzał rezygnować. – Tylko zastosował starą sztuczkę. Rzucił, że nie będzie kandydował i czekał, kto się zgłosi do walki o przywództwo w PiS – usłyszeliśmy.

Co wyborcy PiS myślą o decyzji Kaczyńskiego?

Ciekawie układa się opinia wyborców Prawa i Sprawiedliwości na ten temat. W sondażu przeprowadzonym dla „Super Expressu” przez Instytut Badań Pollster decyzję Jarosława Kaczyńskiego o ponownym starcie w wyborach na przewodniczącego partii pozytywnie oceniło 64 proc. badanych. Negatywnie 21 proc., a zdania nie miało 15 proc.

Co jeszcze ciekawsze, w sondażu przeprowadzonym na zlecenie tej samej redakcji i przez tę samą pracownię w grudniu ubiegłego roku – jednak wśród ogółu, a nie jedynie wyborców Prawa i Sprawiedliwości – za odejściem Jarosława Kaczyńskiego opowiedziało się 58 proc. badanych, a przeciwko jedynie 25 proc. Zdania nie miało 17 proc.

Czytaj też:
Patryk Jaki chce rozwalić PiS od środka? „Ja wzmacniam obóz Zjednoczonej Prawicy”
Czytaj też:
Wewnętrzne konflikty w PiS. „Morawiecki musiał się tłumaczyć”

Źródło: SuperExpress