Po pierwsze - przełamać opór mediów

Po pierwsze - przełamać opór mediów

Dodano:   /  Zmieniono: 
Prezes PiS Jarosław Kaczyński powiedział, że najważniejszym zadaniem stojącym przed jego partią jest "przełamanie oporu mediów".

J.Kaczyński zapowiedział podczas konferencji prasowej, między innymi temu celowi ma służyć planowany na grudzień kongres PiS. Podczas obrad - jak mówił - będzie też mowa o niekorzystnym dla PiS wyniku wyborów parlamentarnych.

Kongres zajmie się też - dodał J.Kaczyński - "przygotowaniem sprofesjonalizowanego planu działania na kolejne lata", który pozwoli PiS dotrzeć do tych, do których dotąd dotrzeć się nie udało.

Prezes PiS podkreślił, że PiS chce też zwrócić się do środowisk intelektualnych. Ocenił, że "najcenniejsza część tych środowisk" popiera jego partię.

Zaprzeczył też, jakoby w konsekwencji za przegrane wybory "miałyby polecieć jakieś głowy". Prezes PiS powtórzył, że wynik partii był lepszy niż dwa lata wcześniej.

J.Kaczyński zadeklarował w Koszalinie, że opowiada się z powstaniem 17-tego województwa - środkowopomorskiego.

Prezes PiS był też pytany o wypowiedź szefa klubu parlamentarnego PO Zbigniewa Chlebowskiego, który stwierdził w piątek, że J.Kaczyński nie wyleczył się z "traumy powyborczej" i wciąż ma "problemy emocjonalne".

B.premier zarzucił Chlebowskiemu "łgarstwa" o tym, że PiS zadłużyło Polskę i doprowadziło do bardzo złej sytuacji w polityce zagranicznej.

Według J.Kaczyńskiego, prawdziwą "traumę powyborczą" Chlebowski może "postudiować" oglądając wypowiedzi Donalda Tuska z końca roku 2005 i początku 2006, bo - jak się wyraził - była ona wtedy wypisana na jego twarzy.

"Jeśli chodzi o poziom odporności, to sądzę, że bez trudu można sobie wyrobić opinię, kto tu ma traumę" - dodał.

"Ci panowie nie mają argumentów, naopowiadali społeczeństwu różnych bzdur i w tej chwili znaleźli się wobec rzeczywistości, w której te opowieści są bardzo szybko dezawuowane" - powiedział szef PiS.

Kaczyński skomentował też skład rządu Donalda Tuska. Jego zdaniem, powołanie na ministra sprawiedliwości profesora Zbigniewa Ćwiąkalskiego jest "skandaliczne" oraz dowodzi, że "wracają lata 90-te" i będzie w Polsce grupa obywateli "poza prawem".

J.Kaczyński mówił też m.in., że "cały mechanizm walki z PiS" jest sterowany przez "przerażony establishment (...) z nieprawego łoża", który jeszcze kilka miesięcy temu bał się, że jego przeszłość może wyjść na jaw.

ab, pap