Karolina Romanowska jako pierwsza osoba prywatna, złożyła w 2024 roku formalny wniosek o ekshumację szczątków ofiar w miejscowości Ugły. Do zbrodni w Ugłach doszło w maju 1943 roku. Według szacunkowych danych zginęło tam ponad 100 Polaków.
Ekshumacje ofiar rzezi wołyńskiej. Nowe informacje z Ukrainy
Przewodnicząca Stowarzyszenia Pojednanie Polsko-Ukraińskie przekazała, że otrzymała od strony ukraińskiej zgodę na poszukiwania i ekshumacje ofiar rzezi wołyńskiej. Zgoda na ekshumację obejmuje także 18 członków rodziny Karoliny Romanowskiej. „To ważny krok w stronę pamięci i pojednania” – zaznaczyła.
Ten wpis udostępnił w mediach społecznościowych Radosław Sikorski. Szef MSZ ocenił, że jest to „nareszcie dobra wiadomość”.
Ukraiński IPN poinformował, że prace poszukiwawcze w Ugłach są wstępnie zaplanowane na maj 2025 roku. „Faktycznie to strona ukraińska, a nie polska, będzie prowadziła te prace” – wskazał rzecznik IPN.
Przełom ws. Wołynia. Znamy szczegóły
Dzień wcześniej Alina Charłamowa z ukraińskiej fundacji Wołyńskie Starożytności, poinformowała, że 24 kwietnia rozpoczną się ekshumacje polskich ofiar w Puźnikach w obwodzie tarnopolskim. To właśnie w tym miejscu w nocy z 12 na 13 lutego 1945 roku oddział UPA Szare Wilki zamordował od 50 do 120 polskich mieszkańców. Ciała ofiar zostały zebrane i pochowane w dole, który znajdował się w pobliżu cmentarza.
Cały proces ma potrwać około trzech tygodni. W pierwszej kolejności badacze mają wyjąć z grobu szczątki ofiar a następnie pobrać próbki do badań DNA. Wcześniej naukowcy zebrali materiał porównawczy od bliskich, dzięki czemu będą mogli podjąć próbę ustalenia tożsamości ofiar. Po przeprowadzeniu analiz szczątki ofiar zostaną pochowane na cmentarzu.
Czytaj też:
Doradca Putina w Waszyngtonie. Mówił o III wojnie światowejCzytaj też:
Ich rodziny przeżyły zbrodnie UPA, w „przełom” nie wierzą. „Niech najpierw coś się zadzieje”
