Niewielkich rozmiarów maszyna Beechcraft B200 Super King Air w ubiegłą niedzielę rozbiła się w Southend (Essex – południowo-wschodnia Anglia). Na pokładzie były cztery osoby – w tym lekarz i pielęgniarka, obywatele Niemiec. Nie przeżyli wypadku (zginęli na miejscu).
Co wiadomo o 31-latce i 46-latku? Nowe informacje podały brytyjskie i niemieckie media. Jeśli chodzi o przyczynę katastrofy, będzie ona wyjaśniana (na miejscu czynności prowadzą wciąż eksperci z komisji lotniczej – Air Accidents Investigation Branch).
Katastrofy lotniczej nie przeżyli lekarz i pielęgniarka
Dziennik „Bild” ustalił, że 46-latek był lekarzem pogotowia ratunkowego. Matthias mieszkał na terenie Nadrenii-Palatynatu (kraj związkowy w południowo-zachodnich Niemczech). Miał dziewięcioletniego syna, którego osierocił.
Kolejną ofiarą jest 31-letnia pielęgniarka, specjalistka w zakresie anestezjologii, urodzona w Chile – pisze redakcja stacji Sky News. To był pierwszy dzień pracy Marii w nowej roli – jako członkini zespołu ratowniczo-lotniczego. Tego dnia załoga lądowała w London Southend, by dostarczyć pacjenta. Po zrealizowaniu tego zadania mieli wkrótce ruszyć w drogę powrotną do Holandii. Młoda kobieta w 2024 roku wzięła ślub ze swoją partnerką, której informacja o śmierci żony złamała serce.
Policja bada okoliczności tragedii
Ws. wypadku oświadczenie wydała policja w Essex. „Ściśle współpracujemy z AAIB i innymi służbami, aby ustalić okoliczności tego zdarzenia. Prosimy mieszkańców o unikanie tego rejonu, by służby mogły bezpiecznie prowadzić działania” – zaapelowano.
Głos na platformie X zabrało także lotnisko – London Southend Airport. „Możemy potwierdzić, że dziś po południu doszło do poważnego incydentu na lotnisku Southend z udziałem samolotu lotnictwa ogólnego” – czytamy w komunikacie.
twitterCzytaj też:
Raport po katastrofie Air India. Ten szczegół szokujeCzytaj też:
Internauci bez litości dla Brauna. Przypomnieli mu te słowa
