Wiadomości od zafascynowanych incydentem osób otrzymywali redaktorzy strony Paranormalna Polska na Facebooku. Ludzie „nie potrafili wyjaśnić”, co zobaczyli na niebie. Zrobiła się z tego wielka tajemnica.
Zagadkę pomogli rozwiązać eksperci z projektu Skytinel.
Tajemnicze rozbłyski na niebie. Widzieli je mieszkańcy kilku województw
Autorzy wpisu na Facebooku poinformowali, że w nocy z 23 na 24 lipca – między Głogowem a Zieloną Górą – nad głowami ludzi przeleciał superbolid (czyli masywny obiekt, który wpadł w atmosferę ziemską i zaczął się spektakularnie spalać).
„Ekstremalnie jasnemu meteorowi towarzyszyły (...) gromy dźwiękowe” – piszą. Kilka stacji obserwacyjnych Skytinel zdołało zarejestrować zjawisko. Wszedł on „w atmosferę z prędkością 22 km na sek. oraz pod stromym kątem do powierzchni gruntu”. Eksperci pierwszy raz dostrzegli go, gdy był oddalony od powierzchni „niebieskiej” planety o ok. 95 km. „W trakcie lotu [kosmiczna – red.] skała uległa wielu rozpadom, zwłaszcza wtedy, gdy znalazła się poniżej wysokości 35 km. Doszło tam do serii intensywnych fragmentacji, które sprawiły, że na Ziemię mogły spaść drobne okazy meteorytów” – twierdzą eksperci.
Superbolidy świecą znacznie mocniej od ziemskiego satelity – Księżyca. Zbliżyły się do nas, pokonując wcześniej długą drogę z pasa planetoid. Meteor był prawdopodobnie „pospolitą skałą typu chondrytowego” – oceniają.
Internauci pod wrażeniem. „Super widok”
Użytkownicy sieci, którzy byli świadkami zdarzenia, uważają, że było ono „niezapomniane”. „Akurat byłem na spacerze z psem! Super widok” – pisze mężczyzna. Pasjonatka kosmosu słyszała nawet „dźwięk”. „Był mega” – wskazuje.
Superbolid miał być widoczny też z Warszawy. „Był nisko nad zachodnim horyzontem, gdy akurat wyjrzałem na chwilę na niebo” – twierdzi mieszkaniec stolicy Polski.
Czytaj też:
Koźli Księżyc rozświetli polskie niebo. Czeka nas niecodzienne zjawisko
Czytaj też:
Nocny spektakl na niebie. Pojawiły się chmury sięgające przestrzeni kosmicznej
