Król Tajlandii czuje się lepiej

Król Tajlandii czuje się lepiej

Dodano:   /  Zmieniono: 
81-letni król Tajlandii Bhumibol Adulyadel, który od 19 września przebywa w szpitalu, potrzebuje dalszej hospitalizacji, choć jego stan poprawia się - poinformował pałac królewski. Nie uspokoiło to tajlandzkiej giełdy, która ponownie notuje spadki.
- Stan Jego Wysokości polepsza się i nie potrzebuje on już dalszego leczenia medycznego poza fizjoterapią, która może być czasochłonna - powiedział jeden z urzędników pałacu, zastrzegając sobie anonimowość. Dodał, że król potrzebuje "ćwiczeń, które pozwoliłyby mu złagodzić poczucie zmęczenia". Mimo zapewnień o poprawie zdrowia monarchy tajlandzka giełda papierów wartościowych odnotowała drugi dzień z rzędu silne spadki spowodowane obawami co do stanu króla, cieszącego się ogromnym poparciem społeczeństwa.

Bhumibol trafił do szpitala w Bangkoku z gorączką, uczuciem zmęczenia i brakiem apetytu. Król miał też kłopoty z płucami, których "pełne wyleczenie może wymagać więcej czasu, zwłaszcza w przypadku osób starszych" - głosi oficjalne oświadczenie.

Pałac niemal codziennie wydaje komunikaty o stanie zdrowia monarchy, ale zwykle są one bardzo lakoniczne. Nie publikowano też żadnych zdjęć króla od momentu przyjęcia go do szpitala. Zdrowie Bhumibola, najdłużej panującego monarchy świata, to w Tajlandii nadzwyczaj wrażliwa kwestia, ponieważ wiąże się ze sprawą sukcesji. Jego syn i następca tronu, książę Vajiralongkorn, nie cieszy się takim poparciem jak ojciec. Z tego powodu stan zdrowia króla śledzą także rynki finansowe, zwłaszcza w kontekście pogłębiającego się w kraju kryzysu politycznego, który uderzył już w zagraniczne inwestycje w Tajlandii, będącej drugą gospodarką Azji Południowo-Wschodniej.

PAP, arb