Grypa w tym roku dotarła na Litwę wcześniej niż zwykle i błyskawicznie się rozprzestrzenia. Specjaliści nie wykluczają, że w wielu przypadkach nie jest to grypa sezonowa, lecz grypa pandemiczna A/H1N1, która rozprzestrzenia się znacznie szybciej. Tymczasem przed tygodniem litewskie ministerstwo zdrowia poinformowało, że zaprzestaje masowych badań w celu ustalenia, czy pacjenci przypadkiem nie są chorzy na grypę A/H1N1. Badania są przeprowadzane jedynie u osób, które trafiły do szpitala z powikłaniami.
We wtorek ministerstwo zdrowia poinformowało, że obecnie z powikłaniami pogrypowymi w szpitalach w kraju przebywa około 10 osób. Nie odnotowano dotąd śmiertelnego przypadku grypy A/H1N1. Litwa ma w rezerwie około 115 tys. dawek leków antywirusowych przeciw grypie sezonowej i pandemicznej. Jak poinformował wiceminister zdrowia Arturas Skikas, w najbliższym czasie dotrze jeszcze około 30-40 tys. opakowań leku.
PRZECZYTAJ WIĘCEJ W RAPORCIE "NOWA GRYPA ZNÓW ATAKUJE"
PAP, arb