Według najnowszych wyników głosowania, pochodzący z leżącej na południu i bogatej w ropę naftową delty Nigru chrześcijanin Jonathan pokonał w pierwszej turze byłego wojskowego z północy Muhammadu Buhariego.
Jonathan wezwał w poniedziałek wieczorem do zakończenia starć. - Wzywam wszystkich przywódców politycznych, głównie kandydatów w wyborach, by zaapelowali do swoich zwolenników o zakończenie przemocy - oświadczył obecny szef państwa w komunikacie. - Niczyje ambicje polityczne nie są warte krwi Nigeryjczyków - dodał.
Jak pisze agencja Reutera, rezultaty głosowania wskazują, jak bardzo podzielona jest Nigeria. Buhari zdobył większość głosów na północy, a Jonathan na głównie chrześcijańskim południu.
Choć zdaniem obserwatorów były to najbardziej sprawiedliwe wybory prezydenckie od lat, zwolennicy Buhariego oskarżają partię rządzącą o oszustwa wyborcze, a jego nowo powstałe ugrupowanie Kongres na rzecz Postępowej Zmiany (CPC) odrzuciło dotychczasowe wyniki głosowania.
CPC złożyło w poniedziałek wieczorem do komisji wyborczej skargę, w której informuje o "wielu nieprawidłowościach" w lokalach wyborczych na północy kraju.
pap, ps