Essam Sultan, nowo wybrany członek parlamentu z ramienia umiarkowanej religijnej partii Wasat ocenił, że nie jest to prawdziwe zniesienie stanu wyjątkowego. - Właściwa ustawa określa zakończenie stanu wyjątkowego w sposób całkowity i pełne wprowadzenie jej w życie nic pomiędzy - przekonywał.
Obowiązujący w Egipcie od 1981 roku stan wyjątkowy pozwala m.in. na ograniczanie swobód obywatelskich i daje władzom prawo do zatrzymywania ludzi bez przedstawienia zarzutów. We wrześniu ubiegłego roku wojskowe władze Egiptu, które rządzą krajem od lutego po ustąpieniu prezydenta Hosniego Mubaraka, przedłużyły obowiązywanie stanu wyjątkowego do czerwca 2012 roku.
23 stycznia na pierwszą sesję nowo wybranego egipskiego parlamentu kilku niezależnych deputowanych oraz przedstawicieli ugrupowań liberalnych przyniosło żółte szale, na których napisano: "»Nie« dla sądzenia cywilów przez sądy wojskowe". Od kiedy generałowie przejęli władzę w Egipcie, przed sądami wojskowymi stanęło 12 tys. cywilów. W ocenie broniącej praw człowieka organizacji Amnesty International z listopada 2011 roku wojskowe władze Egiptu są brutalne i łamią prawa człowieka, w większym niekiedy stopniu niż za czasów Mubaraka.
ja, PAP