Wnuk Stalina żąda wznowienia śledztwa katyńskiego

Wnuk Stalina żąda wznowienia śledztwa katyńskiego

Dodano:   /  Zmieniono: 
Wnuk tyrana odwołał się do niedawnego wyroku Europejskiego Trybunału Praw Człowieka, który - jak zauważył - obwinił jego dziadka o mord na polskich oficerach. (fot. Wikipedia) 
Jewgienij Dżugaszwili, wnuk Józefa Stalina, zwrócił się do głównego prokuratora wojskowego Federacji Rosyjskiej Siergieja Fridinskiego o wznowienie śledztwa w sprawie Katynia.

Poinformował o tym pełnomocnik Dżugaszwilego - Siergiej Strygin, według którego swój wniosek wnuk Stalina przekazał Fridinskiemu poprzedniego dnia. W dokumencie tym Dżugaszwili oświadczył, że śledztwo katyńskie winno zostać zamknięte aktem oskarżenia, który z kolei w jawnym postępowaniu powinien zostać rozpatrzony przez sąd.

Występując o wznowienie śledztwa nr 159, wnuk tyrana odwołał się do  niedawnego wyroku Europejskiego Trybunału Praw Człowieka, który - jak zauważył - obwinił jego dziadka o mord na polskich oficerach. Dżugaszwili podkreślił, że Trybunał w Strasburgu swój werdykt oparł na dokumentach ze śledztwa, jakie w sprawie zbrodni katyńskiej w latach 1990-2004 prowadziła Główna Prokuratura Wojskowa (GPW) FR.

Nie ma prawomocnego wyroku

- W ten sposób bez prawomocnego wyroku sądu mój dziadek faktycznie został uznany za winnego popełnienia przestępstwa kryminalnego -  oświadczył wnuk Stalina, dodając, że godzi to w honor, godność i dobre imię jego dziadka. - Oszczerstwa wobec mojego dziadka trwają, w tym za pomocą bezprawnego manipulowania materiałami śledztwa nr 159 - dodał Dżugaszwili.

W jego ocenie umorzenie śledztwa katyńskiego z powodu śmierci oskarżonych było niezgodne z prawem. Zdaniem wnuka Stalina przed podjęciem takiej decyzji GPW powinna była zapytać o zgodę krewnych oskarżonych, na co w lipcu 2011 roku, rozpatrując inną sprawę, wskazał Sąd Konstytucyjny FR. Dżugaszwili zwrócił także uwagę, że ETPCz uznał Katyń za nieulegającą przedawnieniu zbrodnię wojenną. - Zgodnie z tym werdyktem umorzenie śledztwa nr 159 lub odmowa jego wznowienia z powodu przedawnienia również są niezgodne z prawem - zaznaczył.

Wyrok

Europejski Trybunał Praw Człowieka w ogłoszonym 16 kwietnia wyroku uznał, że Rosja dopuściła się poniżającego traktowania krewnych ofiar zbrodni katyńskiej i odmówiła mu współpracy. Trybunał orzekł też, że  mord ten jest zbrodnią wojenną, ale nie wypowiedział się w sprawie rehabilitacji jej ofiar. Sędziowie uznali ponadto, że nie mogą ocenić rosyjskiego śledztwa w sprawie zbrodni katyńskiej z lat 1990-2004. W swoim orzeczeniu Trybunał odniósł się także do uchwały Dumy Państwowej, niższej izby rosyjskiego parlamentu, z 2010 roku, która uznała zbrodnię katyńską za zbrodnię reżimu stalinowskiego. ETPCz ocenił, że za rezolucją tą nie poszły żadne konkretne działania, zwłaszcza - na co wskazali sędziowie - wznowienie śledztwa katyńskiego, pełne odtajnienie jego akt lub nawiązanie bezpośrednich kontaktów z  krewnymi ofiar zbrodni katyńskiej.

74-letni Dżugaszwili w przeszłości niejednokrotnie negował odpowiedzialność swojego dziadka za Katyń i występował na drogę sądową w  obronie jego dobrego imienia, jednak wszystkie sprawy przegrał. W 2010 roku wnuk tyrana skarżył Dumę Państwową za uchwałę potępiającą mord na  polskich oficerach jako zbrodnię reżimu stalinowskiego i Federalną Służbę Archiwalną (Rosarchiw) za opublikowanie dokumentów potwierdzających odpowiedzialność Stalina za Katyń.

eb, pap