Czy Polska powinna ścigać wrogów Łukaszenki? Cichocki porozmawia o tym z Interpolem

Czy Polska powinna ścigać wrogów Łukaszenki? Cichocki porozmawia o tym z Interpolem

Dodano:   /  Zmieniono: 
Alaksandr Łukaszenka (fot. president.gov.by)
Szef MSW Jacek Cichocki spotka się z szefem Interpolu w sprawie wykorzystywania tej organizacji do ścigania osób uznanych za wrogów przez reżimy - zapowiedział w Sejmie wiceszef MSW Piotr Stachańczyk, odpowiadając na pytanie o zatrzymania białoruskich opozycjonistów.

Stachańczyk odpowiadał na pytanie poselskie Adama Lipińskiego z PiS, który chciał, by rząd wyjaśnił działania policji i prokuratury dotyczące zatrzymania w naszym kraju Andreja Pyżyka i Alesia Michalewicza oraz przekazania białoruskiej prokuraturze danych osobowych Alesia Bialackiego. - Planowane jest spotkanie ministra Cichockiego z szefem Interpolu, które ma być poświęcone takiej sytuacji, jak wykorzystywanie kanałów Interpolu przez reżimy polityczne do ścigania osób uznanych przez nie za wrogów - zapowiedział Stachańczyk. - Przygotowujemy, zbliżamy się do systemu, w którym wnioski, które mają być wpisane do polskich baz danych, a przychodzą przez Interpol będą przez nas wstępnie oceniane pod kątem tego, czy nie mają znamion politycznych. To dość nowatorski system traktowania tych wniosków, chcielibyśmy go ustalić z centralą Interpolu - dodał wiceszef MSW.

Odnosząc się do sprawy przekazania danych Bialackiego, Stachańczyk zaznaczył, że w tym wypadku wszystkie działania podejmowała prokuratura. - Z tego, co wiem prokuratura zmieniła model postępowania. Wnioski strony białoruskiej rozpatrywane są teraz przez nią w scentralizowany sposób - są szczegółowo analizowane przez Prokuraturę Generalną - podkreślił.

Andrej Pyżyk na początku czerwca został zatrzymany przez policję, a następnie zwolniony na polecenie warszawskiej prokuratury okręgowej. Pyżyk był w interpolowskiej bazie osób poszukiwanych. Według białoruskich opozycjonistów Mińsk ściga go z przyczyn politycznych. Z kolei Michalewicz został zatrzymany w grudniu przez Straż Graniczą na warszawskim lotnisku, skąd chciał lecieć do Londynu. Straż Graniczna poinformowała, że Michalewicz legitymował się czeskim dokumentem uchodźczym i widniał w systemach Interpolu jako osoba poszukiwana w celu doprowadzenia do prokuratury. Był podejrzany o "zorganizowanie masowych manifestacji". Po kilku godzinach został zwolniony przez warszawską prokuraturę. W jego sprawie interweniowało polskie MSZ.

PAP, arb