Konsorcjum tworzone przez Pocztę Polską jako lidera oraz spółki Itella i PTK Centertel podpisało największy kontrakt w historii polskiego rynku pocztowego. Ośmioletnia umowa podpisana z Generalnym Inspektoratem Transportu Drogowego na wydruk, doręczenie, archiwizację i cyfryzację korespondencji (głównie mandatów) opiewa na 353 178 566 złotych.
Poczta Polska w pokonanym polu zostawiła m.in. takich potentatów rynkowych, jak spółki Emerson i Inforsys powiązane odpowiednio z operatorami Speedmail i InPost.
- Pokazaliśmy, że jesteśmy w stanie sprzedawać nie tylko proste usługi pocztowe czy kurierskie, ale możemy także zaoferować usługę personalizowania, wydruku, konfekcjonowania, kopertowania i doręczania korespondencji. Jest to o tyle interesujące dla klientów biznesowych, że możemy im w jednej usłudze zmniejszyć złożoność procesów i umożliwić tanie i jakościowe wyoutsorcowanie procesów, które nie są związane z ich biznesem. Dla ITD jest to jest oczywiście kwestia drukowania mandatów – mówi Dyrektor Pionu ds. Klienta Biznesowego i Instytucjonalnego Poczta Polska S.A Łukasz Gołębiowski.
Okazuje się, że zaproponowana przez Pocztę Polską cena była niemal dwa razy niższa niż szacunkowa wartość kontraktu. - Szacunkowa wartość kontraktu tego zamówienia to 700 mln złotych. Wraz z rozwojem narzędzi systemu poboru mandatów, który buduje Generalny Inspektorat Transportu Drogowego ilość mandatów będzie się zwiększać. Możemy zauważyć te systemy radarowe, które pojawiają się jak grzyby na deszczu. Myślę, że w ciągu kilku-kilkunastu miesięcy ten system będzie działał na każdej drodze krajowej i nie tylko. Wiadomo, że wtedy ta skuteczność poboru opłat z mandatów będzie się stale zwiększać. Sama korespondencja, którą będziemy produkować, to nie są tylko mandaty, ale jest to znacząca ilość – zdradza Gołębiowski.
Oferta złożona przez konsorcjum, którego liderem jest Poczta Polska była najlepsza zarówno pod względem cenowym jak również jakościowym. - Poczta Polska zaoferowała nowatorskie, przyjazne klientowi biznesowemu usługi. Spółka - mimo realizacji programu głębokiej restrukturyzacji firmy - udowadnia, że uzyskała zdolność skutecznej walki na wolnym rynku – kończy przedstawiciel Poczty Polskiej.
- Pokazaliśmy, że jesteśmy w stanie sprzedawać nie tylko proste usługi pocztowe czy kurierskie, ale możemy także zaoferować usługę personalizowania, wydruku, konfekcjonowania, kopertowania i doręczania korespondencji. Jest to o tyle interesujące dla klientów biznesowych, że możemy im w jednej usłudze zmniejszyć złożoność procesów i umożliwić tanie i jakościowe wyoutsorcowanie procesów, które nie są związane z ich biznesem. Dla ITD jest to jest oczywiście kwestia drukowania mandatów – mówi Dyrektor Pionu ds. Klienta Biznesowego i Instytucjonalnego Poczta Polska S.A Łukasz Gołębiowski.
Okazuje się, że zaproponowana przez Pocztę Polską cena była niemal dwa razy niższa niż szacunkowa wartość kontraktu. - Szacunkowa wartość kontraktu tego zamówienia to 700 mln złotych. Wraz z rozwojem narzędzi systemu poboru mandatów, który buduje Generalny Inspektorat Transportu Drogowego ilość mandatów będzie się zwiększać. Możemy zauważyć te systemy radarowe, które pojawiają się jak grzyby na deszczu. Myślę, że w ciągu kilku-kilkunastu miesięcy ten system będzie działał na każdej drodze krajowej i nie tylko. Wiadomo, że wtedy ta skuteczność poboru opłat z mandatów będzie się stale zwiększać. Sama korespondencja, którą będziemy produkować, to nie są tylko mandaty, ale jest to znacząca ilość – zdradza Gołębiowski.
Oferta złożona przez konsorcjum, którego liderem jest Poczta Polska była najlepsza zarówno pod względem cenowym jak również jakościowym. - Poczta Polska zaoferowała nowatorskie, przyjazne klientowi biznesowemu usługi. Spółka - mimo realizacji programu głębokiej restrukturyzacji firmy - udowadnia, że uzyskała zdolność skutecznej walki na wolnym rynku – kończy przedstawiciel Poczty Polskiej.