Rano na dworcu kolejowym w Kaliszu doszło do tragicznego wypadku. Pod koła pociągu wpadła około 60-letnia kobieta. Straciła obie nogi, lekarze walczą o jej życie - podaje TVN 24.
Leżącą na torach okaleczoną kobietę zauważył maszynista pociągu. - Nikt z nas nie ma pojęcia, jak mogło do tego dojść. Jakieś 15-20 minut wcześniej przed nami odjeżdżał inny pociąg i prawdopodobnie to on okaleczył tę kobietę - tłumaczył jeden z mężczyzn, którzy zauważyli kobietę na torach.
Nie wiadomo jak doszło do tragicznego wypadku. Kobieta mogła przechodzić przez tory w niedozwolonym miejscu, wypaść z pociągu lub iść ścieżką wzdłuż torów i zostać zahaczona przez przejeżdżający skład.
ja, TVN 24 Poznań, Nowe Fakty Kaliskie
Nie wiadomo jak doszło do tragicznego wypadku. Kobieta mogła przechodzić przez tory w niedozwolonym miejscu, wypaść z pociągu lub iść ścieżką wzdłuż torów i zostać zahaczona przez przejeżdżający skład.
ja, TVN 24 Poznań, Nowe Fakty Kaliskie