PSL zamierza zebrane podpisy przekazać prezydentowi, a ich część być może także premierowi. Pierwsze efekty akcji mają być podsumowane 23 października podczas Kongresu PSL. "Ale przypuszczam, że nie zakończymy wtedy zbierania podpisów. Akcja potrwa pewnie cały październik i może jeszcze w listopadzie" - mówił Wojciechowski.
Prezes PSL podkreślił, że zbiórka podpisów ma wymiar moralny. Jego zdaniem inicjatywy parlamentarne w tej sprawie "są skazane na niepowodzenie". "Jestem pesymistą, jeśli chodzi o przeprowadzenie jakichś politycznych uchwał w parlamencie. PSL jest w swoim sprzeciwie bardzo osamotnione. Większość partii w Polsce - mocniej lub słabiej popiera nasze zaangażowanie w Iraku" - powiedział Wojciechowski.
PSL zbiera popisy pod apelem od początku września.
ss, pap