Zoom

Dodano:   /  Zmieniono: 
Podatkowa Turystyka
Autostradowa atrakcja
Już wkrótce będzie można się przekonać, ile prawdy jest w twierdzeniu, że autostrady przyczynią się do rozwoju turystyki.
Budowa trasy A-2 z Poznania do Strykowa utknęła pod Ozorkowem w województwie łódzkim. Bieg budowanej przez Generalną Dyrekcję Dróg Krajowych i Autostrad drogi przecina tam mało uczęszczana linia kolejowa.
Inwestor chce wybudować wiadukt i oddać go za darmo PKP, ale kolej nie jest tym zainteresowana, bo musiałaby zapłacić 1,8 mln zł podatku od darowizny. Klincz trwa już sześć miesięcy.
Zła wiadomość jest taka, że jeżeli do porozumienia nie dojdzie, ten odcinek autostrady A-2 zostanie oddany do użytku później, niż zakładano (najwcześniej w 2006 roku). Dobra - że przybędzie nam nowa atrakcja turystyczna - jedyna na świecie autostrada z przejazdem kolejowym. Atrakcji autostradowych mamy zresztą więcej.
Specjalność domu?


Polskie znaczki
Rekordowa kolekcja
Polskie znaczki pocztowe z kolekcji Wojciecha Grabowskiego zostały sprzedane na aukcji za ponad milion dolarów. Rekord padł w październiku ub.r. w nowojorskim Cherrystone, jednym z największych filatelistycznych domów aukcyjnych na świecie, jednak informacje o tej transakcji dotarły dopiero teraz. Mimo że licytować można było nie tylko osobiście, ale również za pomocą telefonu lub internetu, sala była wypełniona do ostatniego miejsca. Na aukcję przybyli kolekcjonerzy z różnych stron świata, m.in. Polski, Niemiec i Singapuru.
Najwyższą, również rekordową cenę uzyskało dziesięć tzw. krakowskich koron z czarnym nadrukiem z 1919 r.
- zapłacono za nie 39 050 USD. Nadruki wykonano 10 stycznia 1919 roku na piętnastu austriackich znaczkach dopłaty o nominale dziesięciu koron z czarnym typograficznym napisem: "Poczta Polska". Nie wiadomo, ile znaczków się zachowało. Na razie zlokalizowano jedenaście, trzy z nich znajdują się w Polsce.


Muzyka online
Ciasno...
Ruszył wyścig na rynku muzyki online w Polsce. Mocną kartę do gry rzucił najpopularniejszy w Polsce portal, otwierając pod koniec lutego sklep OnetPlejer z ofertą blisko 200 tys. utworów. Liczbą dostępnych nagrań zakasował konkurentów - najdłuższy stażem sklep z muzyką online iPlay udostępnia 11,5 tys. piosenek. O co toczy się walka? Tomasz Szladowski z iPlay szacuje, że za 3-4 lata rynek muzyki online będzie wart 20 mln zł. A na rynku będzie coraz ciaśniej, bo firma SAD testuje polską wersję iTunes. Do wyścigu zamierza też włączyć się Wirtualna Polska.


Interesująca perspektywa
30 mln euro byłaby warta inwestycja w centrum Warszawy. Byłaby, ale nie jest, bo urząd miasta przez rok nie zdołał wydać inwestorowi z Krakowa pozwolenia na budowę luksusowego domu handlowego. Inwestor zwrócił się do sądu administracyjnego, by ten nakazał wydanie decyzji - pisze Gazeta Stołeczna.
Sąd dał urzędowi miesiąc, licznik już stuka. Nas najbardziej zaciekawiła opinia naczelnego architekta Warszawy Michała Borowskiego, który powiada, że gdyby on decydował, to chroniłby widokowy charakter ulicy Brackiej. Czytelnikom spoza Warszawy wyjaśniamy, że ten widokowy charakter obecnie tworzy parking i pawilon, w którym kiedyś handlowano farbami, a teraz znajduje się największy szmateks w Warszawie. P.A.


Liczba dnia
97 proc. - Tylu górników uczestniczących w marcowym referendum w sprawie prywatyzacji kopalń opowiedziało się przeciwko zmianom własnościowym w górnictwie. Wzmocnieni liderzy związkowi grzmią: "Nie oddamy polskiego górnictwa w obce ręce". No pewnie, czy jakikolwiek zagraniczny inwestor wyłożyłyby 30 mld złotych tylko po to, aby utrzymywać przy życiu polskie górnictwo? A podatnicy - tak.


Pat Cox o służbie zdrowia
Zaufać obywatelom
Komisja Europejska zapowiedziała stworzenie systemu refundacji usług zdrowotnych, a nie liberalizację tego sektora. Wzrosną podatki ponoszone na ochronę zdrowia?
Nie przeceniałbym tutaj roli Komisji, która nie ma decydującego głosu w kształtowaniu polityki zdrowotnej - mówi Pat Cox, były przewodniczący Parlamentu Europejskiego. Model zapobiegania chorobom, a nie ich leczenia, wymaga jednak zwrócenia pacjentowi odpowiedzialności za swoje życie.
Czy w takim razie otwarcie rynku medycznego na wzór Stanów Zjednoczonych to właściwa droga dla Europejczyków?
Unia Europejska może przede wszystkim wzmocnić prawa pacjentów. UE powinna być adwokatem praw jednostki. Prawdziwych zmian należy się jednak spodziewać na poziomie państw narodowych. To prawda, spoglądając z perspektywy historycznej, mamy o wiele bardziej socjalne systemy opieki zdrowotnej niż Amerykanie.
Jest Pan liberałem. Czy nie uważa Pan, że powinniśmy się skoncentrować na prywatyzacji służby zdrowia?
Trzeba zwrócić uwagę na ograniczone możliwości działania instytucji europejskich w zakresie przestrzegania praw pacjenta. Ale jeśli pan pyta, czy służba zdrowia powinna być w większym stopniu prywatna niż państwowa, to uważam, że decyzja w tym zakresie należy do kompetencji rządów państw członkowskich - Irlandii czy Polski.
Co zatem zrobić, aby służba zdrowia była tańsza?
Pacjenci powinni być aktywną stroną ochrony zdrowia, a nie tylko biernymi konsumentami usług dostarczanych przez państwo. Wolny przepływ informacji medycznej to większa konkurencja i tańsze usługi. Uważam, że widzialna ręka urzędników powinna uścisnąć niewidzialną rękę rynku. Tylko ten serdeczny uścisk dłoni może uzdrowić sytuację w służbie zdrowia w krajach Unii Europejskiej.
Rozmawiał Tomasz Teluk


Optymistyczny prezes
Polskie marki globalne
Mirosław A. Boruc, szef Instytutu Marki Polskiej, nawiązując do naszego raportu Polska 2013 (BW 5/2005), uważa, że do tego roku "Polska wyemanuje z siebie graczy formatu światowego". Powinno być ich kilkunastu, z czego dwóch, trzech kalibru marek globalnych, tzn. znanych i mających interesy w skali globu. - Gdybym miał obstawiać branże, to - wg kolejności alfabetycznej - są to: alkohol, bursztyn/srebro, chemia, finanse, software, telekomunikacja, turystyka, żywność - wylicza prezes. - A firmy lub marki, które dziś mają szanse na skokowe kariery, to np. Comarch, Dwory, Giełda, Maspex, Mlekovita, Sobieski, TP SA, Wyborowa. Wyłanianie graczy globalnych odbędzie się jednak raczej przez różne mariaże. Niezłym pomysłem jest "rakieta nośna", jak np. Pernod Riccard dla Wyborowej - kończy prezes Boruc.