Dyspensa w dobie pandemii koronawirusa. Czy 25 grudnia trzeba iść do kościoła?

Dyspensa w dobie pandemii koronawirusa. Czy 25 grudnia trzeba iść do kościoła?

Duże ograniczenia w kościołach, zdjęcie ilustracyjne
Duże ograniczenia w kościołach, zdjęcie ilustracyjne Źródło: Shutterstock / Dziurek
Czy 25 grudnia trzeba iść do kościoła? To pytanie przed świętami zadają sobie wierni, a w 2020 roku jest ono jeszcze częstsze z powodu rozprzestrzeniającej się pandemii koronawirusa.

W odpowiedzi na pandemię wprowadzono szereg ograniczeń, które m.in. dotyczą obiektów kultu religijnego. Do 27 grudnia 2020 roku w kościołach może przebywać maksymalnie jedna osoba na 15 m2, przy zachowaniu odległości nie mniejszej niż 1,5 m. W świątyniach obowiązkowe jest zakrywanie ust i nosa, z wyłączeniem osób sprawujących kult.

Święta Bożego Narodzenia. Czy obowiązuje dyspensa?

Ponieważ zbliżają się święta Bożego Narodzenia, zaczynają się pojawiać pytania, czy w dobie pandemii koronawirusa, 25 grudnia wierni będą musieli pójść do kościoła. W związku z zagrożeniem epidemicznym biskupi zachęcają wierzących do uczestnictwa w nabożeństwach za pośrednictwem mediów.

Pod koniec listopada arcybiskup metropolita łódzki Grzegorz Ryś przedłużył dyspensę od obowiązku uczestnictwa we mszy świętej w niedzielę i święta nakazane do 27 grudnia.

„Jednocześnie korzystających z dyspensy zachęcam do udziału we Mszy świętej w dni powszednie, z zachowaniem roztropności, wzajemnej troski o siebie i wszystkich przepisów sanitarnych. Zachęcam również, aby osoby korzystające z dyspensy trwały na osobistej i rodzinnej modlitwie, i do duchowej łączności ze wspólnotą Kościoła poprzez transmisje radiowe, telewizyjne lub internetowe” – czytamy w treści komunikatu.

Dyspensa w dobie koronawirusa. Czy 25 grudnia trzeba iść do Kościoła?

Dyspensę do 27 grudnia przedłużył także biskup koszalińsko-kołobrzeski Edward Dajczak. Z kolei decyzja o dyspensie od uczestnictwa we mszy świętej w niedzielę oraz innych dniach nakazanych wydana przez arcybiskupa metropolitę krakowskiego Marka Jędraszewskiego obowiązuje do odwołania.

Czytaj też:
Szczepienia na koronawiusa w Polsce. Co już wiemy?