Jak podaje TVP Info, do międzyresortowych uzgodnień trafił właśnie projekt ustawy powołującej Agencję Rozwoju Obszarów Wiejskich. – Utworzenie tej instytucji wynika z potrzeby uruchomienia przez Ministerstwo Rolnictwa nowych rozwiązań organizacyjnych oraz instrumentów niezbędnych do prowadzenia aktywnej krajowej polityki rolnej i rozwoju obszarów wiejskich – tłumaczą przedstawiciele resortu.
Co zakłada projekt ustawy o powołaniu AROW?
Zgodnie z projektem zaproponowanym przez ministerstwo kierowane przez Krzysztofa Jurgiela, nowa instytucja miałaby przejąć dotychczasowe kompetencje Agencji Nieruchomości Rolnych czyli przede wszystkim nadzór na ziemią rolną. Z kolei zadania, którymi dziś zajmuje się Agencja Rynku Rolnego zostaną podzielone między AROW a ARiMR. Do zadań nowej instytucji będzie należał m.in. nadzór nad spółkami rolniczymi m.in. Elewarem.
Przedstawiciele resortu rolnictwa podkreślają, że zmiany, które mogą wejść w życie najwcześniej w 2017 roku, będą oznaczać redukcję zatrudnienia, na czym skorzysta budżet państwa. Cytowany przez TVP Info rolnik Robert Nowacki pozytywnie ocenia plan ministerstwa. – Utworzenie jednej agencji zmniejszy biurokrację, ale przede wszystkim ułatwi rolnikom dostęp do programów unijnych prowadzonych dziś przez ARR, ponieważ obecnie, aby załatwić sprawę w ARR rolnicy muszą często przemierzać po kilkaset kilometrów do miast wojewódzkich – tłumaczył.
PSL krytyczne wobec projektu
W innym tonie wypowiadają się politycy Polskiego Stronnictwa Ludowego. – Niech rząd się zajmie sytuacją w rolnictwie, niskimi cenami mleka czy zbóż. Celem tych zmian jest tylko i wyłączenie wymiana kadr. Politycy PiS chcą się w ten sposób pozbyć osób, które obecnie zajmują stanowiska w agencjach rolniczych – stwierdziła Urszula Pasłwska, wiceprezes ludowców.