„Jeśli i Tobie, Jurku, zależy na normalności, pomóż mi”. Kukiz odpowiada Owsiakowi

„Jeśli i Tobie, Jurku, zależy na normalności, pomóż mi”. Kukiz odpowiada Owsiakowi

Paweł Kukiz
Paweł KukizŹródło:Newspix.pl / DAMIAN BURZYKOWSKI
"Jeśli przestaniemy się nabierać na partyjną propagandę, i stawać po którejś ze stron barykady, jeśli zaczniemy samodzielnie myśleć, to szybko barykady zburzymy i odzyskamy nasz kraj" – pisze Paweł Kukiz w odpowiedzi na list otwarty Jerzego Owsiaka.

W czwartek 11 maja Jerzy Owsiak zamieścił na Facebooku list otwarty do Pawła Kukiza, który napisał pod wpływem ostatnich demonstracji w Warszawie. Założyciel WOŚP przypomniał na wstępie politykowi, jak na początku lat 90-tych, gdy ten był liderem zespołu „Piersi”, Owsiak w programie „Róbta co chceta” umożliwił występ z piosenką „ZCHN zbliża się”. „Pochyliliśmy się nad nią z jednego powodu - otóż była ona przedmiotem obrad Sejmu. Z tego co pamiętam, to któryś z posłów, na pewno z ZCHN, zapytał, a chyba nawet zażądał, aby ta piosenka nie była emitowana w radiu(wszystkie cytaty w pisowni oryginalnej – red.)” – wyjaśnił.

Demonstracja kontra demonstracja

Następnie Owsiak przeszedł do wydarzeń współczesnych. „W czwartek, 11 maja, na Nowym Świecie w Warszawie zupełnie przypadkowo trafiłem na demonstrację, która z buta szła z Placu Zamkowego i pomykała w stronę Sejmu. Jej przesłaniem było wprowadzenie wizerunku Matki Boskiej do polskiego Parlamentu. Kilkaset osób w zgodnym szyku z pieśnią na ustach wędrowało ulicami Warszawy. Z przodu policyjny bus, z tyłu tak samo zamykający pochód policyjny samochód, a po drodze kilku policjantów. Ulica żyła swoim życiem, niektórzy fotografowali, na moment przystawali, inni pędzili w swoich sprawach” – opisał sytuację, której świadkiem był wraz z kamerą Kręciołatv. Jak relacjonował, niezaczepiany przez nikogo, nagrał materiał na bloga.

facebook

Następnie Owsiak przeszedł do opisu wydarzeń z miesięcznicy smoleńskiej. „Wczoraj podczas miesięcznicy smoleńskiej (10 maja - red.) spotkały się dwa pochody. Nie pierwszy raz, nawet w tym miejscu, do takich spotkań dochodziło, ale wczoraj byliśmy świadkami niemalże stanu wojennego” – stwierdził. Dziennikarz relacjonował, że policja przybyła na miejsce wiele godzin przed rozpoczęciem demonstracji i „niektóre punkty wręcz blokowała”.

Czytaj też:
RPO o wydarzeniach podczas miesięcznicy: Samo prawo nie wystarczy, jeśli nie towarzyszy mu dobra wola

W kolejnych słowach Owsiak zwrócił się do polityka. „Ty Paweł i ja pamiętamy taki pokaz siły jeszcze za PRL-u. Przejazdy taboru samochodowego, ogromne ilości milicji, która można powiedzieć, że wręcz odwrotnie – podsycała napięcie. I kiedy już przyszły godziny planowanych demonstracji, policja użyła siły wobec jej uczestników, którzy legalnie tam przebywali. To pytam się Paweł, o to biega?” – pytał. Na zakończenie podkreślił, że „ani jedna ani druga demonstracja to nie są chuligani”. „To są wszyscy ludzie, którzy żyją w tym kraju, którzy maja prawo do swojego głosu, ale także prawo do szacunku i wysłuchania. Wczoraj jedni z nich byli po prostu wleczeni po ulicy – o to biega?” – dociekał Owsiak.

Kukiz odpowiada

Kolejnego dnia założyciel WOŚP doczekał się odpowiedzi. Paweł Kukiz przyznał, że pamięta sytuację z „ZCHN się zbliża”. Jak zaznaczył, po dwudziestu latach spotkała go podobna sytuacja. „Tym razem szefowa „Trójki“ (pani Jethon) zablokowała moją piosenkę („Samokrytyka dla Michnika“) na antenie PUBLICZNEGO radia argumentując ten fakt... moim startem w wyborach na radnego” – napisał. Polityk przywołał też kolejne sytuacje, które jego zdaniem nosiły znamiona represji wobec niego. 

Paweł Kukiz stwierdził, że przy okazji listu, w którym jego zdaniem Jerzy Owsiak porusza temat nie tylko wolności słowa i zgromadzeń, ale też klimatu politycznego w Polsce, wyjaśni, dlaczego stworzył ruch polityczny.

facebook

Lider Kukiz'15 wskazał, że zarówno koalicja rządząca obecnie, jak i ta, która była poprzednio u władzy, ograniczały wolność zgromadzeń. „Czy widzisz, że i jedni i drudzy z mediów publicznych zrobili sobie media partyjne? Czy rozumiesz, że i jedni i drudzy podnosząc podatki wypychają młodych za granicę?” - wyliczał kolejne podobieństwa Kukiz, podkreślając przy tym, że obywatele nie mają żadnego skutecznego instrumentu kontroli nad władzą, bo „referendum jest fikcją”. „Same wybory parlamentarne to farsa. (...) Dlatego tak głośno mówię o ordynacji większościowej, w której poseł podlega bezpośrednio Obywatelowi-wyborcy a nie partyjnym zwierzchnikom” – tłumaczył polityk. Poseł podkreślił, że w Polsce jego zdaniem pod względem ustrojowym nadal trwa komuna, a Polacy są oszukiwani.

"O co biega"

„Teraz napiszę Ci »o co biega«. Po co ten Kukiz w Sejmie?? Ja do tej polityki wszedłem po to, by ją otworzyć na Obywateli, zwykłych ludzi bez legitymacji jednych czy drugich. Ludzi, którzy mają dosyć kręcenia nimi przez partyjnych aparatczyków. Ludzi uczciwych, postrzegających politykę jako służbę. Razem z nimi chcę zakończyć wojnę polsko-polską, odbudować wspólnotę i wywalczyć NORMALNOŚĆ” – zwrócił się do Owsiaka Kukiz. Dodał, że konieczne jest oddanie władzy Polakom m.in. poprzez instrumenty demokracji bezpośredniej. „Dlatego też apeluję nieustannie do ludzi: nie dajcie się wkręcać w te obrzydliwe partyjne wojenki, wyłączcie telewizory i włączcie myślenie, nie zapisujcie się ani do mafii ani do sekty – jak śpiewał Kazik – i pomóżcie mi rozwalić ten system!” – tłumaczył Kukiz.

Na koniec zamieścił apel do Owsiaka. „Jeśli i Tobie, Jurku, zależy na normalności, na Polsce niepodzielonej, skutecznej, prawdziwie sprawiedliwej i bogatej dla wszystkich to proszę- pomóż mi” – napisał.

Źródło: WPROST.pl