TV Republika opublikowała dokumenty, z których wynika, że Ewa Kopacz wraz z zespołem przedstawicieli Centralnego Laboratorium Kryminalistycznego Komendy Głównej Policji, specjalistami medycyny sądowej z zakresu antropologii i genetyki oraz ekspertami wojskowymi pomagała rosyjskim patomorfologom w identyfikacji ofiar katastrofy smoleńskiej. Kilka tygodni temu była premier, a wówczas minister zdrowia, przekonywała, że w Rosji „nie wykonywała czynności związanych z Ministerstwem Zdrowia” i pojawiła się tam jako reprezentant rządu ds. opieki nad rodzinami ofiar.
Minister obrony narodowej Antoni Macierewicz w rozmowie z Telewizją Republika stwierdził, że już wcześniej Kopacz złożyła sprawozdanie Sejmowi ze swoich działań w 2010 roku i „mówiła jasno, że takie prace były realizowane pod jej kierunkiem i że przebiegały znakomicie”.
Szef MON wskazał, że o ile była premier wykluczyła pomyłki ze strony polskiej, tak zapomniała, bądź nie wspomniała o tym, że pomyłki mogli popełnić Rosjanie. – Mamy do czynienia z dwoma różnymi relacjami i wydaje się, że pani minister Kopacz, która była tam z zespołem fachowców i nadzorowała ich w celu identyfikacji ofiar, wprowadzała wówczas i dzisiaj państwo polskie w błąd – powiedział Macierewicz.