24-letni Ibrahim H. usłyszał w piątek dwa zarzuty - czynnej napaści na funkcjonariuszy oraz narażenia na utratę zdrowia oraz życia jednego z nich. Sąd swoją decyzję uzasadnił obawą „ukrycia się bądź ucieczki” mężczyzny.
Wiadomo już, że Ibrahim H. przyjechał do Polski rok temu i nie ma stałego miejsca zamieszkania. Od miesiąca przebywał w jednym z warszawskich hosteli. Napastnikowi grozi do 10 lat więzienia.
Zdarzenie miało miejsce w czwartek 24 sierpnia po południu na ulicy Ordynackiej w Warszawie. Rafał Retmaniak z biura prasowego Komendy Stołecznej Policji w rozmowie z TVN Warszawa informował, że funkcjonariusze podjęli interwencję wobec osoby, która poruszała się z nożem w ręku. Akcja okazała się niebezpieczna, bowiem w czasie interwencji policjant został ranny w twarz. Nie doznał jednak groźnych obrażeń. Na miejscu pojawiły się dwie karetki pogotowia i kilka radiowozów. Retmaniak dodał, że funkcjonariusza opatrzono na miejscu zdarzenia, a potem odwieziono go do szpitala. Napastnik z kolei został zatrzymany.