Na miejsce natychmiast wezwano policję, a ta prokuraturę. Zabezpieczono miejsce, w którym znaleziono zwłok i wezwano tam strażaków, którzy oświetlili teren.
Policja nie chce informować o szczegółach sprawy. Prokurator Andrzej Stefanowski z Prokuratury Okręgowej w Zielonej Górze przekazał, że wyłowiona torba była zapinana na zamek, podobna do toreb pod wózkami. – Dziecko jest płci męskiej, urodzone najprawdopodobniej w ósmym miesiącu życia płodowego, o prawidłowej budowie anatomicznej. Ciało razem z pępowiną i łożyskiem. Nie wiadomo, czy chłopczyk urodził się żywy czy martwy, z uwagi na zmiany – poinformował.
Na razie nie wiadomo, skąd pochodziła torba ze zwłokami i jak długo znajdowała się w wodzie. Prokurator dodał, że najważniejsze jest obecnie ustalenie, czy dziecko urodziło się żywe czy martwe. Prokuratura wszczęła śledztwo pod katem dzieciobójstwa.