Do tragicznego wypadku doszło w czwartek 16 sierpnia około godz. 20:30, w parku rozrywki Energylandia w małopolskim Zatorze. Policja poinformowała, że zginął 37-letni pracownik obsługujący jeden z rollercoaster'ów. Mężczyzna miał wejść na konstrukcję kolejki, by wyjąć telefon, który wypadł jednemu z klientów. Wtedy pracownik został potrącony przez nadjeżdżający wagonik. 37-latka próbowano reanimować, ale mężczyzna zmarł około godz. 21:30.
Zastępca prokuratora rejonowego w Oświęcimiu Mariusz Słomka poinformował w rozmowie z Wirtualną Polską, że na miejscu zdarzenia wraz z policją był prokurator, który dokonał oględzin. Ciało zostało zabezpieczone do sekcji, która ma się odbyć jeszcze w piątek. WP podaje, że na miejscu pracuje również Inspekcja Pracy, która wyjaśnia, czy nie doszło do uchybień BHP.
Stanowisko Energylandii
Przedstawiciele Energylandii odnieśli się do tragedii w oświadczeniu zamieszczonym na Facebooku. Potwierdzono, że doszło do wypadku z udziałem uprawnionego serwisanta, który prawdopodobnie chciał pomóc jednemu z klientów i wszedł po telefon komórkowy, który wypadł podczas przejazdu kolejki.
„Chcemy podkreślić, że na urządzeniu, przy którym doszło do wypadku obowiązuje absolutny zakaz korzystania i posiadania przy sobie telefonów komórkowych, jak i innych przedmiotów, które mogą wypaść podczas jazdy” – czytamy.
Ponadto zapewniono, że park rozrywki współpracuje z organami mającymi wyjaśnić przyczyny wypadku. „Nie było żadnego zagrożenia dla osób korzystających z urządzenia, jak również urządzenie jest w 100 procentach bezpieczne w dalszym ciągu” – dodano.
Będzie śledztwo
Prokuratura Rejonowa w Oświęcimiu wszczęła śledztwo w sprawie narażenia pracownika obsługi na niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu i spowodowania nieumyślnie śmierci pokrzywdzonego w tym samym miejscu i czasie.
Hyperion
Jak podaje „Gazeta Wyborcza”, 37-latek był serwisantem Hyperiona, najwyższego i najszybszego rollercoastera w Europie, który został oddany do użytku miesiąc temu. Wysokość tej konstrukcji wynosi 77 metrów. Wagony mogą rozpędzić się do prędkości 142 km/h po torze o długości 1450 metrów.
Czytaj też:
Tragiczny wypadek w Energylandii. Nie żyje 37-letni pracownik