Pięć nowych propozycji PiS przed wyborami. O czym mówił premier Morawiecki?

Pięć nowych propozycji PiS przed wyborami. O czym mówił premier Morawiecki?

Premier Mateusz Morawiecki na konwencji PiS
Premier Mateusz Morawiecki na konwencji PiSŹródło:Newspix.pl / DAMIAN BURZYKOWSKI
W trakcie niedzielnej konwencji premier Mateusz Morawiecki przedstawił pięć propozycji programowych, z którymi PiS idzie do wyborów samorządowych. To m.in. program termomodernizacji, naprawy dworców i zapewnienia Polakom szybszego internetu.

Premier Morawiecki wskazał na początku, że przed kilkoma miesiącami władze miały na horyzoncie kilka nierozwiązanych problemów, takich jak spór z Izraelem czy kryzys migracyjny, w przypadku którego nasz kraj forsował w UE swoje stanowisko oparte na sprzeciwie wobec przymusowej relokacji. – Dziś mogę powiedzieć: Izrael mówi o historii naszym językiem. Unia przyjęła nasze rozwiązania ws. uchodźców, a ekonomicznie czołówka europejska. Rozwiązaliśmy też problem z osobami niepełnosprawnymi. Możemy to robić dlatego, że jesteśmy dobrym gospodarzem – stwierdził premier. Jak podkreślił Morawiecki, było to możliwe dzięki wierze w zmianę, która zapanowała w społeczeństwie. – My nie dzielimy Polski i Polaków. Chcemy łączyć i sklejać. Wbrew temu co nam się czasem przypisuje. Polska jest jedna – zadeklarował premier.

Podczas przemówienia szef rządu podsumował wdrożenie kilku kluczowych projektów zapowiedzianych kilka miesięcy temu. Chodzi o tzw. mały ZUS, programy „Dobry start”„Dostępność plus”, wprowadzenie mniejszego podatku dla małych firm i zwiększenie funduszy na budowę dróg lokalnych. – O ile w przypadku sądów, podatków, edukacji można się spierać. O tyle tu nie ma pytania – drogami trzeba łączyć. Pytali tylko – skąd wziąć pieniądze? Pokazaliśmy, że walką z mafią VAT-owską jesteśmy w stanie zdobyć te środki i na politykę społeczną i na drogi polskie – mówił Morawiecki.

Premier podkreślił, że rząd w ciągu trzech lat realizował zarówno działania z zakresu rozbudowanej polityki społecznej, jak program gospodarczy nakierowany na zmniejszenie bezrobocia, inflacji, podniesienie stawek godzinowych i repolonizację przedsiębiorstw. – Kilka dni temu odkupiliśmy z rąk zagranicznych inwestorów kolebkę „Solidarności” – Stocznię Gdańską – podkreślił premier.

Pięć punktów Morawieckiego

Mateusz Morawiecki zaprezentował też pięć punktów, które mają stanowić podstawę kampanii samorządowej Prawa i Sprawiedliwości.

  • Punkt 1 to program „Ciepły dom”. – Zmorą zwykłych obywateli to często wysokie rachunki za energię. Ruszamy z największym programem termomodernizacji. Niższe rachunki, czystsze środowisko, zdrowsi ludzie – mówił premier.
  • Punkt 2 – „Dobra okolica”. – Z myślą o seniorach chcemy zwiększyć co najmniej dwukrotnie nasze wydatki na domy seniora. W tym programie ważna jest także nasza aktywność sportowa. Zaangażujemy 500 mln zł w nowe tematyczne place zabaw dla dzieci, w nowe ośrodki sportowe, siłownie plenerowe, otwarte strefy aktywności – wyjaśnił premier.
  • Punkt 3 – Nowoczesna gmina. Tutaj kluczowe założenia to bezpieczna droga do szkoły, nowoczesna dworce i transport lokalny.
  • Punkt 4 – „100 MB na 100-lecie niepodległości”. – To jest program, który wprowadza Polskę w wiek cyfrowy. Bo PiS jest partią nowoczesną. Do wszystkich szkół i gmin doprowadzimy szybki internet – wskazał premier. Do końca 2019 roku rząd planuje objąć światłowodem ponad 20 tys. szkół.
  • Punkt 5 – „Mieszkasz – decydujesz”, czyli budżet obywatelski. – To rząd PiS właśnie wdrożył dla miast powiatowych, że pół procenta budżetu musi być przeznaczony na budżet obywatelski – mówił Morawiecki.

– To największy program wsparcia samorządów od rządu centralnego. Dlatego wybierzmy takich polityków, którzy nie obrażają się na rząd. Takich, którzy nie zaczynają inwestycji na miesiąc przed końcem, tylko od razu po wyborach. Wybierzmy tych, którzy potrafią współpracować z rządem PiS – mówił .

– Polską się nie walczy, Polskę się kocha. Dlatego też musimy ruszyć znowu na spotkania z wyborcami, z obywatelami, by rozmawiać z nimi o budowaniu lepszej Polski, tworzeniu nowych rozwiązań. Dlatego właśnie ja zaraz – stąd – ruszam w drogę autobusem do Łowicza. Bo o to przecież chodzi, żeby za kilka, kilkanaście lat mogli powiedzieć: „Było ciężko i wiele zadań. Bo mieliśmy przeciwko sobie media,m biznes i zagranicę. Ale warto było” – podsumował premier.