Sprawa listu Georgette Mosbacher. Kancelaria Prezydenta zabiera głos

Sprawa listu Georgette Mosbacher. Kancelaria Prezydenta zabiera głos

Błażej Spychalski
Błażej SpychalskiŹródło:Newspix.pl / TEDI
Rzecznik prezydenta Andrzeja Dudy Błażej Spychalski potwierdził, że kopia listu Georgette Mosbacher do premiera Mateusza Morawieckiego, wpłynęła też do KPRP.

– Potwierdzam, że kopia listu skierowanego do premiera Mateusza Morawieckiego – do wiadomości prezydenta Andrzeja Dudy – wpłynęła do Kancelarii Prezydenta – przekazał Błażej Spychalski, dodając, że nie chce komentować treści listu.

We wtorek 27 listopada za pośrednictwem Twittera dziennikarze „DGP” i RMF FM pokazali list, który ambasador Stanów Zjednoczonych w Polsce miała przesłać 19 listopada do premiera Morawieckiego. We wspomnianym liście amerykańska dyplomatka wyraża „zdumienie” faktem, że minister Joachim Brudziński oraz inni posłowie PiS oskarżają stację TVN o sfingowanie spotkania polskich neonazistów. Przyznaje, że zaskakuje ją rządowe zainteresowanie motywami dziennikarzy. Podkreśliła, że ważne jest dla niej wspólne wspieranie przez Polskę i USA wolności mediów i wolności słowa. Wyraziła nadzieję, iż członkowie rządu powstrzymają się od atakowania niezależnych dziennikarzy.

To, co budzi zdumienie w liście ambasador Mosbacher, to niedociągnięcia dotyczące takich kwestii jak nazwiska premiera i ministra. Wątpliwości dziennikarzy budzi też forma, w jakiej autorka listu zwraca się do swoich adresatów („minister Morawiecki”, „minister of interior”).

Czytaj też:
Gowin odwołał spotkanie z ambasador USA. Powodem jej wypowiedź na temat mediów w Polsce
Czytaj też:
Literówki w nazwiskach polskiego premiera i ministra? Media publikują list ambasador USA
Czytaj też:
Operator TVN Piotr Wacowski przerywa milczenie. „Nie uważam, żebym zrobił cokolwiek złego”

Źródło: Wirtualna Polska / Wprost.pl