Do historii tajemniczej śmierci Roberta Wójtowicza wrócili dziennikarze portalu Onet.pl, którzy w styczniu 2018 r. opublikowali reportaż o tej zbrodni. W efekcie Prokuratura Okręgowa po raz pierwszy wszczęła śledztwo w sprawie.
Uda się rozwiązać zagadkę?
Szef krakowskiego Archiwum X w rozmowie z portalem podkreślił, że to bez wątpienia było zabójstwo. – Ciąży na mnie obowiązek zdobycia dowodów, tak aby tę sprawę móc zobrazować innym. Przede wszystkim chodzi tu o sąd. To nasza rola, szczególnie, że do zbrodni doszło w 1995 roku, a postępowanie o zabójstwo zostało po raz pierwszy wszczęte w 2018 roku, czyli po 23 latach – powiedział.
Nowe materiały i świadkowie
Rozmówca Onetu zdradził też nowe okoliczności w sprawie. – Pomimo upływu blisko ćwierć wieku udało nam się dotrzeć do bardzo ważnych materiałów oraz świadków. Na podstawie tych dowodów można odtworzyć, co naprawdę wydarzyło się w styczniu 1995 roku – podkreślił.
Czytaj też:
Szokujące kulisy makabrycznej zbrodni. Mężczyzna biegał po ulicy z odciętą głową partnerki