Bartłomiej M. straci prestiżowe odznaczenie? Poseł Kukiz'15 apeluje w sprawie byłego rzecznika MON

Bartłomiej M. straci prestiżowe odznaczenie? Poseł Kukiz'15 apeluje w sprawie byłego rzecznika MON

Bartłomiej M.
Bartłomiej M. Źródło: Newspix.pl / Piotr Twardysko
Zatrzymanie Bartłomieja M., do jakiego doszło pod koniec stycznia, wywołało falę komentarzy. Były rzecznik MON jeszcze w trakcie pracy dla resortu wzbudzał wiele emocji, a szczególną uwagę poświęcono medalowi, jaki otrzymał. Paweł Szramka zaapelował ostatnio o odebranie Bartłomiejowi M. prestiżowego odznaczenia.

„Apeluję o odebranie Panu Bartłomiejowi M., byłemu rzecznikowi MON, Złotego Medalu za Zasługi dla Obronności Kraju. To odznaczenie wywołało sporo kontrowersji i było, nie tylko w mojej ocenie, zupełnie niezasłużone”– napisał Paweł Szramka na . Poseł dołączył w tej sprawie zapytanie kierowane do Mariusza Błaszczaka.

twitter

Przypomnijmy, Złoty Medal za Zasługi dla Obronności Kraju przyznawany jest osobom, które swoją pracą przyczyniły się do rozwoju i umocnienia obronności. Bartłomiej M. został nim odznaczony w sierpniu 2016 roku. Do jego zatrzymania doszło ponad dwa lata później.

Zatrzymanie Bartłomieja M.

W poniedziałek 28 stycznia w godzinach porannych funkcjonariusze Centralnego Biura Antykorupcyjnego zatrzymali sześć osób. Wśród zatrzymanych był Bartłomiej M., były rzecznik prasowy Ministerstwa Obrony Narodowej za czasów Antoniego Macierewicza, oraz były poseł Mariusz Antoni K., który w poprzedniej kadencji Sejmu zasiadał w komisji obrony.

Zatrzymani usłyszeli zarzuty w związku z niegospodarnością w Polskiej Grupie Zbrojeniowej. „Śledztwo, prowadzone na podstawie materiałów własnych CBA, dotyczy niegospodarności, powoływania się na wpływy oraz fałszowania dokumentów przy okazji zawierania umów przez spółkę PGZ S.A. W ocenie śledczych doszło do niekorzystnego rozporządzenia mieniem znacznej wartości i sprowadzenia bezpośredniego niebezpieczeństwa wyrządzenia znacznej szkody majątkowej” – podało CBA w komunikacie.

Nowe informacje ws. zarzutów

Dziennikarze portalu tvn24.pl dotarli do zarzutów przedstawionych M. i K. Jak wynika z informacji portalu, Bartłomiej M. i Mariusz Antoni K. podjęli działania, by „Narodowa Wystawa Militarna” trafiła „do dużego podwarszawskiego centrum wystawienniczego”. Umowę z właścicielami podpisał Mariusz Antoni K., który jak informuje tvn.24.pl, otrzymał „za to w sumie nieco ponad 92 tys. złotych”. Prokurator prowadzący śledztwo w uzasadnieniu postawionych zarzutów poinformował, że 56 tysięcy złotych z wspomnianych 92 tys. K. miał przekazać Bartłomiejowi M. Ostatecznie „Narodowa Wystawa Militarna” nie została zorganizowana.

W dokumencie, do którego dotarli dziennikarze tvn24.pl, prokurator dokładnie opisał na czym miało polegać przestępstwo, którego dopuścił się Bartłomiej M. „W celu osiągnięcia korzyści majątkowej dla siebie i Mariusza Antoniego K., powołując się na wpływy w MON oraz wywołując przekonanie u osób reprezentujących spółkę wystawienniczą, podjął się pośrednictwa w załatwieniu wydarzenia dla wymienionej spółki, związanej z objęciem przez Ministra Obrony Narodowej patronatu honorowego nad przedsięwzięciem o nazwie „Narodowa Wystawa Militarna” – podaje tvn24.pl, powołując się na komunikat prokuratora. Bartłomiej M. nie przyznaje się do stawianych mu zarzutów.

Wśród zatrzymanych osób była również była urzędniczka Ministerstwa Obrony Narodowej Agnieszka M. Zdaniem prokuratora przekroczyła swoje uprawnieni, ponieważ „przekazywała osobie nieuprawnionej – Bartłomiejowi M. – szczegółowe informacje związane z kwestią procedowania patronatu Ministra Obrony Narodowej nad przedsięwzięciem o nazwie »Narodowa Wystawa Militarna« i postępu prac w tym zakresie”.

Targi „Pro Defence”

Wątpliwości budzi także sposób organizacji targów „Pro Defence” z 2016 roku. Z ustaleń śledczych wynika, że PGZ miał wówczas „przepłacić dwa miliony złotych za budowę stoisk na te targi”. Jak podaje tvn24.pl, powołując się na prokuratora związanego ze sprawą, wiceprezes zarządu największej polskiej firmy zbrojeniowej Radosław O., „na polecenie Bartłomieja M. oraz Agnieszki M. nadużył udzielonych mu uprawnień wiceprezesa zarządu PGZ SA”. Radosław O. również został zatrzymany przez CBA w styczniu 2019 roku.

Czytaj też:
Premier Morawiecki: Nasi piłkarze będą osiągać sukcesy w Lidze Mistrzów