Groźby wobec dziennikarki „DGP”. Policja wszczyna śledztwo

Groźby wobec dziennikarki „DGP”. Policja wszczyna śledztwo

Karolina Baca-Pogorzelska
Karolina Baca-PogorzelskaŹródło:YouTube / MagazynPress
Dziennikarka „Dziennika Gazety Prawnej” Karolina Baca-Pogorzelska w styczniu i marcu tego roku dostała anonimowe smsy. Ich nadawca domagał się, żeby porzuciła pracę nad jednym z tematów. Teraz policja wszczęła śledztwo w tej sprawie.

O sprawie gróźb wobec dziennikarki pisaliśmy już w lutym tego roku. Baca-Pogorzelska dostawała anonimowe smsy, które miały dotyczyć nieopublikowanego tekstu, który przygotowywała. Nadawca wiadomości sugerował, żeby „dała sobie spokój z biznesami pewnych osób”, bo tak będzie dla niej lepiej.

O sprawie zostały poinformowane służby: CBŚP i ABW. Zgłoszenie dziennikarki ostatecznie zostało przez nie przekazane na policję. Baca-Pogorzelska została wezwana na przesłuchanie 7 maja. Od policjantów usłyszała, że usłyszała wtedy, „że i tak nic z tego nie będzie”, o czym napisała na Twitterze. W reakcji na wpis policja postanowiła zapewnić dziennikarkę, że śledztwo zostało wszczęte.

twitter

Po publikacji posta odezwał się do mnie rzecznik policji i zapewnił o tym, że postępowanie zostało wszczęte – powiedziała dziennikarka w rozmowie z portalem Onet.pl. – Nie zamierzam rezygnować z pracy nad materiałem. Ani ja, ani redakcja "Dziennika Gazeta Prawna", z którą jestem w stałym kontakcie. Pojawiły się plotki, że odpuszczam, albo że korzystam z ochrony policji - jedno i drugie nie jest prawdą – dodała.

Karolina Baca-Pogorzelska nie ujawniła jakiego tematu dotyczyły anonimy. W redakcji Dziennika Gazety Prawnej Baca-Pogorzelska zajmuje się głównie tematami związanymi z górnictwem i energetyką. W 2018 roku, za artykuły poświęcone importowi antracytu wydobywanego w okupowanym Donbasie otrzymała wraz z Michałem Potockim nagrodę Grand Press.

Czytaj też:
Marcinkiewicz pozywa byłą żonę, Izabela odpowiada. „Będę domagać się publicznych przeprosin”

Źródło: Onet.pl