„Gazeta Polska” musi usunąć kontrowersyjne naklejki. Tak postanowił sąd

„Gazeta Polska” musi usunąć kontrowersyjne naklejki. Tak postanowił sąd

Flagi LGBT, zdjęcie ilustracyjne
Flagi LGBT, zdjęcie ilustracyjne Źródło:Fotolia
Naklejki dołączane do najnowszego wydania „Gazety Polskiej” wywołały sporo kontrowersji. Wlepka z przekreślonym tęczowym symbolem została skrytykowana przez wiele środowisk, a część z nich postanowiło otwarcie zaprotestować. Pozew złożony przez jednego z aktywistów LGBT zaowocował decyzją sądu, która jest nieprzychylna dla wydawcy pisma.

Jak podaje Onet, Michał Wawrykiewicz złożył dwa pozwy dotyczące wspomnianej naklejki. Jedno pismo powstało z inicjatywy Jacka Żakowskiego, Jana Ordyńskiego, Michała Broniatowskiego, Piotra Stasińskiego oraz Agnieszki Holland. Drugi złożono w imieniu aktywisty LGBT i to ten pozew został pozytywnie rozpatrzony przez sąd. Drugiego nie procedowano, ponieważ został złożony w poniedziałek. Sąd Okręgowy w Warszawie orzekł, że „Gazeta Polska” musi usunąć naklejki dołączone do ostatniego numeru. Sama gazeta może być wciąż sprzedawana.

Wawrykiewicz podkreślił, że do wydawcy gazety zostanie wystosowane wezwanie „aby natychmiast wycofał z dystrybucji z całego kraju naklejki z tym haniebnym napisem”. – Ważne jest, abyśmy poprosili państwo – żebyście pomogli w egzekwowaniu tego postanowienia. Chodzi o to, aby w tym kraju nie szerzyła się patologia. Każdy może sprawdzić, czy przy gazecie jest wlepka o LGBT – dodawał Żakowski.

facebook

Kontrowersyjna grafika

„Gazeta Polska” z nalepkami „Strefa wolna od LGBT” trafiła do sprzedaży 24 lipca. Na naklejkach znajduje się przekreślona tęczowa flaga i wspomniany napis. Pomysł wywołał liczne kontrowersje i krytyczną reakcję m.in. ambasador Stanów Zjednoczonych w Polsce. „Jestem rozczarowana i zaniepokojona tym, że pewne grupy wykorzystują naklejki do promowania nienawiści i nietolerancji. Szanujemy wolność słowa, ale musimy wspólnie stać po stronie takich wartości jak różnorodność i tolerancja” – napisała na Twitterze Georgette Mosbacher. Swoją wiadomość zakończyła hasztagiem #WszyscyJesteśmyRówni.

W poniedziałek 22 lipca rzecznik Empiku poinformowała, że w salonach sieci nie będzie sprzedawana „Gazeta Polska” z kontrowersyjną naklejką. „Działanie takie stać się może współczesnym rodzajem cenzury prewencyjnej i w demokratycznym ustroju nigdy nie powinno mieć miejsca” – ocenia Centrum Monitoringu Wolności Prasy SDP.

Empik tłumaczy swoją decyzję faktem, że naklejki, które oferuje „Gazeta Polska” stanowią naruszenie prawa. „Nie ma u nas miejsca na jawną dyskryminację i na treści łamiące prawo. Empik jest strefą pełną tolerancji, każdy jest u nas mile widziany wszystkich traktujemy z szacunkiem” – podkreśliła w opublikowanym na Twitterze rzecznik Empiku, Monika Marianowicz.

Źródło: Onet.pl