Tusk rozmawiał z córką o kandydowaniu w wyborach. „Nie przeżyjemy, jeżeli będziesz startował”

Tusk rozmawiał z córką o kandydowaniu w wyborach. „Nie przeżyjemy, jeżeli będziesz startował”

Donald Tusk
Donald Tusk Źródło: Newspix.pl / Mateusz Słodkowski
– Kasia tłumaczyła, nie chcę tu przesadzać, ale powiedziała: my nie przeżyjemy, jeżeli będziesz startował. Będą cię niszczyć. Jeżeli przegrasz, to my to już raz przeżywałyśmy – wyznał w rozmowie z Polsat News Donald Tusk.

We wtorek 5 listopada Donald Tusk poinformował, że nie planuje startu w wyścigu o fotel głowy państwa w 2020 roku. – Po głębokim namyśle podjąłem decyzję, że nie będę kandydował w zbliżających się wyborach prezydenckich. Ogłaszam tę decyzję dzisiaj, bo czas nagli, a nie chciałbym w żaden sposób utrudniać opozycji procesu wyłaniania kandydatów – powiedział polityk dziennikarzom TVN i Polsatu. Po decyzji Tuska rozległy się głosy mówiące, że jest to trzeźwa kalkulacja, a polityk zdawał sobie sprawę z braku swoich szans w starciu z Andrzejem Dudą. Mówiono również, że na decyzję Tuska duży wpływ mogła mieć jego rodzina.

W rozmowie z Polsat News Donald Tusk wyznał, że zdania na temat jego kandydowania w wyborach prezydenckich były podzielone. – Męska część mówiła: jak chcesz, w ogóle nie zastanawiaj się, my to akceptujemy. Kobiety zawsze są trochę ostrożniejsze. Moja córka wzięła na siebie ciężar perswazji w imieniu całej rodziny. Kasia tłumaczyła, nie chcę tu przesadzać, ale powiedziała: my nie przeżyjemy, jeżeli będziesz startował. Będą cię niszczyć. Jeżeli przegrasz, to my to już raz przeżywałyśmy – opowiadał przywódca Europejskiej Partii Ludowej.

„Wolelibyśmy, żebyś nie kandydował”

Polityk podkreślił, że kobiety w jego rodzinie podchodziły do sprawy "bardzo po ludzku". – To nie ze względu na swój dyskomfort, ale z miłości do mnie. Mówię to z największą dumą. To nie jest tak łatwo utrzymać miłość przez tyle lat, jak się ma taką pracę jak ja – zaznaczył. – Ale na końcu, właśnie Kasia, w imieniu tej żeńskiej części rodziny, powiedziała: pamiętaj, masz nasze pełne wsparcie, cokolwiek zrobisz. Wolelibyśmy, żebyś nie kandydował, z oczywistych względów. Córka ostrzegła mnie również, abym pamiętał, że wielu z tych, którzy namawiali mnie do startu nie zrobiłoby nic, aby mi pomóc – dodał Donald Tusk.

Czytaj też:
Tomasz Grodzki wygłosił orędzie. O czym mówił marszałek Senatu?

Źródło: Polsat News