Syn byłej premier i gajówka. „Okaże się, że rodzina Szydło nie ma prawa oddychać”

Syn byłej premier i gajówka. „Okaże się, że rodzina Szydło nie ma prawa oddychać”

Była premier Beata Szydło
Była premier Beata SzydłoŹródło:Newspix.pl / Nikoff
„Syn Beaty Szydło może korzystać z gajówki za bezcen” – pisze w najnowszym tekście Onet. Do sprawy w ostrych słowach odniosła się była premier. „Razem musimy stawiać opór temu pseudodziennikarstwu” – komentuje Beata Szydło.

W środowym tekście Onet przedstawił sytuację z rodzinnego otoczenia byłej premier, dziś europosłanki PiS Beaty Szydło. Chodzi dokładnie o teścia Błażeja Szydło (syna Beaty Szydło) – Janusza Sowę. Nadleśnictwo Niepołomice wynajęło mu gajówkę (budynek nieco mniejszy niż leśniczówka) za kwotę 388 zł miesięcznie. Jak wskazał Onet – „z gajówki za bezcen może korzystać syn Beaty Szydło”. Portal nie precyzuje jednak, czy Błażej Szydło faktycznie bywa w budynku, ani czy w ogóle wie o wynajętej przez teścia posiadłości.

Onet przekonuje w swoim tekście, że niska kwota najmu jest spowodowana lokalnymi układami i powiązaniami rodzinnymi, jakie ma Sowa. Sam bohater tekstu tłumaczy portalowi, że o możliwości najmu gajówki dowiedział się podczas zajęć ze studentami.

Szydło: Atak na moją rodzinę

Do sprawy odniosła się na Twitterze była premier Beata Szydło. „Media nie ustają w atakowaniu mojej rodziny. Jeszcze trochę, a okaże się, że rodzina Beaty Szydło nie ma prawa nawet oddychać. Cieszę się, jak wiele osób krytycznie odniosło się do oszczerstw Onetu. Razem musimy stawiać opór temu pseudodziennikarstwu" – napisała.

twitterCzytaj też:
Sensacyjne doniesienia „Super Expressu”. Szydło rozmawia z Dudą o nowej partii?

Źródło: Onet.pl / Wprost.pl