Dziennikarz TOK FM Michał Janczura ujawnił 2 kwietnia treść pisma, które wysłano z Mazowieckiego Urzędu Wojewódzkiego w Warszawie, którym zawiaduje wojewoda Konstanty Radziwiłł, były minister zdrowia. Chodzi konkretnie o Wydział Zdrowia MUW, które zaalarmowało lekarzy w sprawie dostaw tlenu. Jak poinformowano, firma dostarczająca tlen „przekroczyła granicę, która oznacza ogromne niebezpieczeństwo braku tlenu ciekłego w szpitalach”.
Firma wskazuje, że są nadal szpitale, które pomimo wielu apeli zarówno ze strony firmy, jak i Mazowieckiego Urzędu Wojewódzkiego skierowanych do Państwa, a proszących o ograniczenie stosowania wysokich przepływów i rozsądne gospodarowanie tlenem medycznym nadal stosowane są takie praktyki – napisał dyrektor Wydziału Zdrowia Tomasz Sławatyniec.
Zabraknie tlenu w szpitalach na Mazowszu? „Możemy mieć do czynienia z sytuacją”...
Jak można przeczytać, firma „nadała priorytety dostaw do szpitali” i aby zapewnić dostawy tlenu medycznego, ograniczyła lub nawet wstrzymała dostarczanie go.
W najbliższych dniach możemy mieć do czynienia z sytuacją, że cysterna nie dojedzie do szpitala, zatem pozostanie on bez tlenu. W związku z powyższym dołączamy do apelu firmy i prosimy o ograniczanie konsumpcji tlenu medycznego, kontrolę przepływów tlenu dla każdego pacjenta, tak, by otrzymywał on taką ilość, jakiej w rzeczywistości wymaga jego stan. Tylko takie działanie pozwoli nam uniknąć tragedii– czytamy.
Tlen medyczny jest niezwykle ważny podczas hospitalizacji osób zakażonych koronawirusem: jednym ze skutków COVID-19 jest uszkodzenie płuc, które powoduje, że spada saturacja pacjenta (nasycenie krwi tlenem), a w efekcie – chory się dusi. Tylko podając tlen można mu pomóc.
Dwa dni przed tą informacją z Mazowsza, przez brak tlenu w szpitalu tymczasowym w Poznaniu trzeba było przewozić pacjentów. O sprawie zawiadomiono prokuraturę, a dyscyplinarnie zwolniono dwie osoby.
Czytaj też:
Premier: Część szpitali covidowych zostanie zamieniona w szpitale rehabilitacji pocovidowej