Państwowa Komisja ds. wyjaśniania przypadków pedofilii zamieściła swój pierwszy raport. Zawiera on wyniki badań akt postępowań sądowych i rekomendacje dla organów państwa, organizacji i innych mediów. Zbadano sprawy z lat 2017-2020, zarówno te zakończone wyrokiem, jak i te, które trwają. Raport, który liczy 254 strony, składa się z ośmiu części, został opracowany w rok po powołaniu członków. Zespół urzędu swoje wyniki przestawił na podstawie ośmiu miesięcy intensywnych prac.
Raport Państwowej Komisji ds. Pedofilii. Przewodniczącym Błażej Kmieciak
Komisja przeanalizowała 349 spraw. 22 z nich zostało podjętych z własnej inicjatywy, a pozostałe zostały do niej zgłoszone. Zespół przekazał prokuraturze 137 spraw. W 36 przypadkach złożono zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa pedofilii. W 12 z 250 monitorowanych spraw dostrzeżono nieprawidłowości, o czym powiadomiono prokuraturę. Poszkodowanych zostało 188 dziewczynek, 173 chłopców, a w pozostałych przypadkach nie było informacji o płci ofiary.
Najmłodsze skrzywdzone dziecko miało rok. Jako sprawców pedofilii, w 275 na 292 przypadkach, wskazano mężczyzn. W 64 proc. dramatów dzieci były krzywdzone przez obcych. W 23,3 proc. spraw sprawcami byli rodzice, a w 12,3 proc. krewni. 10 proc. spraw dotyczyło niezawiadomienia właściwego organu o możliwości popełnienia przestępstwa. W 83 proc. przypadków sąd nie zawyrokował o żadnym środku kompensacyjnym.
Pedofilia w Kościele
Wśród osób niespokrewnionych 100 spraw, czyli niemal 30 proc. wszystkich, dotyczyło duchownych. 55 z nich zostało przekazanych prokuraturze, z czego 36 dotyczyło niezawiadomienia organów ścigania. Dwa zawiadomienia dotyczyły zatajenia przez hierarchów kościelnych informacji o wykorzystywaniu seksualnym dzieci. Dwa razy komisja wnioskowała do prokuratury o wniesienie kasacji. 65 proc. osób, które dopuściło się pedofilii, wcześniej złamało normy społeczne.
Komisja ds. pedofilii chce m.in., aby przestępstwa wykorzystywania seksualnego się nie przedawniały, znowelizowania ustawy o państwowej komisji, priorytetowego traktowania spraw dotyczących wykorzystywania seksualnego dzieci czy wprowadzenia instytucji adwokata dziecka.
Czytaj też:
Abp Gądecki o największym zagrożeniu dla życia ludzkiego. „Nie koronawirus, lecz aborcja”