Socjolożka: Netflix liberalizuje polskie społeczeństwo

Socjolożka: Netflix liberalizuje polskie społeczeństwo

Ncuti Gatwa jako Eric Effiong w serialu „Sex Education”
Ncuti Gatwa jako Eric Effiong w serialu „Sex Education” Źródło: Netflix
Seriale, w których role płciowe są przedstawiane w sposób bardziej zrównoważony niż w podręcznikach szkolnych, cieszą się powodzeniem u młodych ludzi. Dostęp do kultury światowej i fakt, że można sięgać po różne popkulturowe przedstawienia ról życiowych czy związków, to wszystko ma wpływ na młode pokolenie – mówi „Wprost” dr Agnieszka Kwiatkowska, socjolożka z Uniwersytetu SWPS.

Dr Agnieszka Kwiatkowska w pracy naukowej zajmuje się zachowaniami politycznymi, przemianami wartości społecznych, ruchami społecznymi i partiami politycznymi. W rozmowie z „Wprost” pytana o to, w jakich dziedzinach życia kobiety mają większe możliwości realizowania swoich praw, przytoczyła badania Uniwersytetu SWPS przeprowadzone z biurem Rzecznika Praw Obywatelskich.

Z badań tych wynika, iż „Polacy uważają, że mężczyźni mają większe możliwości realizacji swoich praw w zasadzie we wszystkich dziedzinach życia, z wyjątkiem edukacji i życia rodzinnego. Szczególnie duże dysproporcje występowały w odpowiedziach dotyczących rynku pracy i polityki”.

– Czyli to są te dziedziny, o które – w kontekście kobiet właśnie – powinniśmy się szczególnie zatroszczyć – zauważyła ekspertka podkreślając, że „rynek pracy nie jest wyizolowany ze społeczeństwa, bo sytuacja zawodowa kobiet jest w dużym stopniu konsekwencją nierównego podziału życia rodzinnego”.

Czytaj też:
ShEO Awards 2021. Agnieszka Gozdyra dla „Wprost”: Kobietom wciąż jest trudniej, niż mężczyznom

– Zatem można i powinno się mówić o zwiększaniu zatrudnienia kobiet, o wyrównywaniu płac, ale jednocześnie trzeba mówić o zwiększaniu udziału mężczyzn w życiu rodzinnym, w opiece nad dziećmi, w obowiązkach domowych. Właśnie to wynika z naszych badań. Co ciekawe, to widzą także mężczyźni. Oni również zdają sobie sprawę z tego, że ten podział jest niesprawiedliwy – stwierdziła dr Agnieszka Kwiatkowska.

Socjolożka pytana, czego w takim razie wypadałoby dzisiaj życzyć kobietom, które często starają się jakoś funkcjonować w realiach pracy na dwa etaty, odpowiedziała:

– Na pewno równych praw i tego, co wszystkim Polakom: możliwości decydowania o sobie. Moje życzenia byłyby dość mocno ograniczone faktyczną sytuacją.

I dodała: – Żartobliwie mówię, że Netflix liberalizuje polskie społeczeństwo. Seriale, w których role płciowe są przedstawiane w inny sposób, bardziej zrównoważony niż w podręcznikach szkolnych, cieszą się powodzeniem u młodych ludzi.

Dostęp do kultury światowej i fakt, że można sięgać po różne popkulturowe przedstawienia ról życiowych czy związków, to wszystko też ma wpływ na młode pokolenie.

Zatem wracając do życzeń składanych kobietom, życzyłabym także i sobie, by młode pokolenie jak najszybciej doszło do władzy. I nie chodzi tylko o władzę polityczną, dzięki której możliwe byłoby decydowanie o tym, co znajdzie się w podręcznikach, ale też władzę ekonomiczną i kulturową. To przyspieszy dochodzenie do równościowych standardów – podkreśliła dr Kwiatkowska.

Czytaj też:
„Sex Education”. Już jutro 3. sezon serialu na Netflix. Jest nowa zapowiedź

Ekspertka przyznała jednak, że choć cieszy ją fakt, iż młode pokolenie jest bardzo równościowe, na co ogromny wpływ miały protesty kobiet, ale jest jeden problem, który stanie się coraz bardziej widoczny w kolejnych latach. O ile młode dziewczyny, kobiety, są mocno feministyczne, to młodzi mężczyźni są bardzo podzieleni.

– Znaczna część bezwarunkowo popiera kobiety i równouprawnienie, natomiast jest też dość duża grupa osób, ok. 30 proc. w grupie mężczyzn w wieku 18-24 lata, która ma skrajnie prawicowe, nacjonalistyczne poglądy. Jak w przyszłości te superfeministyczne kobiety i konserwatywni mężczyźni będą ze sobą współpracować? Na razie to wygląda dość niepokojąco – dodała.

Całą rozmowę z dr Agnieszką Kwiatkowską można przeczytać tu:

Czytaj też:
Polki są superbohaterkami. Socjolożka: „Oby młode pokolenie jak najszybciej doszło do władzy”

Źródło: Wprost