Sondażownia SW Research na zlecenie rp.pl zapytała Polaków, "czy ich zdaniem Rosja mogłaby dokonać agresji przeciw Polsce". Wydarzenia z ostatnich godzin pokazały, że jest to pytanie jak najbardziej zasadne. Po wielu tygodniach negocjacji i rozmów pokojowych Władimir Putin wydał rozkaz do ataku na Ukrainę. Armia Federacji Rosyjskiej wtargnęła do sąsiedniego kraju z trzech kierunków: od południa, wschodu i północy, w tym także z terytorium Białorusi.
Po takiej demonstracji wrogości, Polacy odpowiedzieli na postawione im pytanie. Aż 71,10 proc. ankietowanych stwierdziło, że scenariusz, w którym Rosjanie atakują także Polskę, jest jak najbardziej możliwy. Tylko 17,40 proc. odparło, że wyklucza podobny rozwój wydarzeń. 11,50 proc. pytanych nie miało zdania w tej sprawie.
Wojna na Ukrainie. Bilans ofiar śmiertelnych
Mychajło Podoljak, doradca szefa Biura Prezydenta Ukrainy, podkreślił, że Rosjanie zaatakowali z trzech stron: z północy, wschodu i południa. – Nasza armia się broni, powodując poważne straty u wroga – przekazał w czwartek 24 lutego. „Nieprzyjaciel rozpoczął intensywny ostrzał naszych jednostek na wschodzie, a także wojskowych ośrodków kontroli i lotnisk w innych regionach. Armia ukraińska broni się i odpiera wojska rosyjskie” – napisał z kolei minister obrony Ukrainy.
Na chwilę przed godz. 11:00 biuro prezydenta Ukrainy podało, że w wyniku rosyjskiej agresji zginęło 40 ukraińskich żołnierzy, a kilkudziesięciu zostało rannych. Wiadomo też, że są ofiary cywilne rosyjskiego ataku. Dowództwo sił lądowych ukraińskiej armii poinformowało o zestrzeleniu sześciu samolotów rosyjskich i spaleniu czołgów na obwodnicy Charkowa. „Około 50 rosyjskich okupantów zostało zniszczonych” – podano.
Rosja zaatakowała Ukrainę. Początek wojny na wschodzie
- Około godziny 5 rano rozpoczęła się wojna Rosja-Ukraina. O działaniach wojsk Władimira Putina informował na Twitterze szef ukraińskiej dyplomacji Dmytro Kuleba
- W obliczu wojny z Rosją na Ukrainie zapadła decyzja o zamknięciu przestrzeni powietrznej i wprowadzeniu stanu wojennego
-
Pod ostrzałem Rosji znalazły się m.in. Kijów, Odessa i Charków. Nieco później do ataków doszło również we Lwowie
- O sytuacji w Charkowie opowiedziała nam Ksusha. – Obudziły mnie strzały. Czekam na ewakuację – mówiła chwilę po rozpoczęciu ataku
- Władimir Putin w kłamliwym oświadczeniu uzasadnił atak na Ukrainę „ludobójstwem”. – Jej celem jest ochrona osób, które padły ofiarą nadużyć, ludobójstwa przez reżim kijowski przez osiem lat. W tym celu będziemy dążyć do demilitaryzacji i denazyfikacji Ukrainy, a także postawienia przed sądem tych, którzy popełnili liczne krwawe zbrodnie na ludności cywilnej, w tym na obywatelach Federacji Rosyjskiej – mówił w przemówieniu
- Na wybuch wojny na Ukrainie błyskawicznie zareagowała Polska. – Przed chwilą została wydana dyspozycja do naszego stałego przedstawiciela przy NATO, o to, aby uruchomił art. 4 Traktatu Waszyngtońskiego, czyli wspólnego spotkania i monitorowania sytuacji – potencjalnego, ale możliwego rzeczywistego naruszenia granic sojuszu północnoatlantyckiego – podał Piotr Muller. Rzecznik rządu poinformował również, że o godzinie 8:30 rozpocznie się rada Sojuszu Północnoatlantyckiego
- Światowi przywódcy potępili działania Władimira Putina w kwestii wojny z Ukrainą
Czytaj też:
Andrzej Duda wygłosił orędzie. Wspomniał o „przepowiedni Lecha Kaczyńskiego”