Andrzej Duda wygłosił orędzie. Wspomniał o „przepowiedni Lecha Kaczyńskiego”

Andrzej Duda wygłosił orędzie. Wspomniał o „przepowiedni Lecha Kaczyńskiego”

Andrzej Duda
Andrzej Duda Źródło:Newspix.pl / Grzegorz Krzyzewski/Fotonews
– Decyzją Władimira Putina w Europie rozpętana została wojna. Oznacza ona niezliczone tragedie, śmierć i zniszczenie. Nikt nie zna tego lepiej od nas Polaków, tak ciężko doświadczonych przez wojny i agresje – powiedział Andrzej Duda w orędziu do Polaków.

– Dziś nad ranem wojska rosyjskie rozpoczęły zbrojną agresję przeciwko naszemu sąsiadowi, niepodległej, suwerennej Ukrainie. Decyzją w Europie rozpętana została wojna. Oznacza ona niezliczone tragedie, śmierć i zniszczenie. Nikt nie zna tego lepiej od nas Polaków, tak ciężko doświadczonych przez wojny i agresje – rozpoczął swoje orędzie Andrzej Duda.

Wojna na Ukrainie. Duda wspomina słowa Kaczyńskiego

Prezydent zapewnił, że nasz kraj był, jest i będzie solidarny z Ukrainą. Według głowy polskiego państwa agresja rosyjska na Ukrainę, to punkt zwrotny dla całej naszej zachodniej wspólnoty. Do tej pory wielu światowych przywódców łudziło się, że z Władimirem Putinem i Rosją można prowadzić normalne negocjacje, zawierać porozumienia, które będą respektowane. Jako Polska wielokrotnie ostrzegaliśmy przed taką postawą – tłumaczył Andrzej Duda.

Polityk zaznaczył, że mówił o tym Lech Kaczyński w swoim przemówieniu wygłoszonym w trakcie rosyjskiej agresji na Gruzję. – – Dlatego dzisiaj tak ważna jest jedność i wspólne zdecydowane stanowisko wobec Rosji całej zachodniej wspólnoty. Musimy na tę kolejną agresję zareagować niezwykle stanowczo, twardo. W ostatnich dniach wielokrotnie rozmawiałem o tym ze światowymi przywódcam – stwierdził . – Potrzebne są bardzo dotkliwe sankcje, które uderzą we wszystkie obszary funkcjonowania rosyjskiego agresora – zaznaczył prezydent.

– Wojna na Ukrainie stawia przed naszym państwem także inne poważne wyzwania. Musimy być przygotowani do przyjęcia wielu uchodźców z Ukrainy. Ludzi, którzy będą u nas szukać bezpiecznego schronienia przed tragedią wojny – zaznaczył prezydent.

– Jestem przekonany, że okażemy im solidarność i udzielimy wszelkiej możliwej pomocy. Wielokrotnie pokazywaliśmy, że w momentach trudnych zawsze potrafimy stanąć na wysokości zadania. Bo tacy jako naród jesteśmy – mówił Andrzej Duda w swoim orędziu.

Wojna na Ukrainie. Przepowiednia Lecha Kaczyńskiego

Andrzej Duda nawiązał do słów Lecha Kaczyńskiego, które padły w sierpniu 2008 roku na demonstracji w Tbilisi. – Dziś Gruzja, jutro Ukraina, pojutrze państwa bałtyckie, a później może przyjść czas na mój kraj, na Polskę. Byliśmy głęboko przekonani, że przynależność do NATO i Unii zakończy okres rosyjskich apetytów. Okazało się, że nie, że to błąd – stwierdził wówczas prezydent Polski.

Czytaj też:
Wojna na Ukrainie. Nieoficjalnie: Prezydent Erdogan przyjedzie do Polski