Niepokojąca sytuacja przy granicy polsko-białoruskiej. Będzie pikieta przed Sejmem

Niepokojąca sytuacja przy granicy polsko-białoruskiej. Będzie pikieta przed Sejmem

Zapora przy granicy z Białorusią, zdjęcie ilustracyjne
Zapora przy granicy z Białorusią, zdjęcie ilustracyjne 
Aktywiści z fundacji A & A Rainbow Hearts Around The World planują pikietę przed Sejmem, która ma na celu zwrócenie uwagi na sytuację uchodźców pochodzących z Syrii, Iraku, Iranu, Afganistanu oraz z krajów afrykańskich. W liście otwartym do władz Polski piszą o łamaniu praw człowieka, push-backach oraz warunkach w Strzeżonych Ośrodków dla Cudzoziemców.

„Konferencja prasowa i pikieta w obronie uwięzionych uchodźców” jest zaplanowana na środę, 22 czerwca. Organizatorem jest fundacja A & A Rainbow Hearts Around The World. W trakcie pikiety przed Sejmem zostanie odczytany list otwarty do prezydenta Andrzeja Dudy, premiera Mateusza Morawieckiego oraz do posłów i senatorów Rzeczypospolitej Polskiej oraz do Parlamentu Unii Europejskiej. Pod listem otwartym podpisali się m.in. europosłanka Janina Ochojska i aktywistka Maja Staśko.

„My, niezależni aktywiści i działacze na rzecz uchodźców oraz na rzecz przestrzegania praw człowieka, jesteśmy głęboko zaniepokojeni sytuacją uchodźców z granicy polsko – białoruskiej oraz antyuchodźczą propagandą rządu polskiego prowadzoną w stosunku do uchodźców pochodzących z Syrii, Iraku, Iranu, Afganistanu oraz z krajów afrykańskich” – czytamy w liście.

Granica polsko-białoruska. „Nie wiadomo, jak wielu ciał nie odnaleziono”

Aktywiści piszą, że od sierpnia 2021 roku na granicy Polski z Białorusią „łamane są prawa człowieka i jest stosowana przemoc wobec uchodźców, szukających azylu i bezpieczeństwa w Polsce”.„Uchodźcy przebywający w tym obszarze są poddawani tzw. push backom. Udokumentowano śmierci osób z powodu wychłodzenia, chorób nabytych w lesie, nieudzielenia pomocy lekarskiej, pobić, poronień zaawansowanych ciąż, ran, głodu.... My, aktywiści wiemy, że oficjalne dane nie oddają w pełni liczby osób zmarłych na naszej granicy, gdyż nie wiadomo jak wiele ciał nadal jest nie odnalezionych na trudnych bagiennych terenach Puszczy Białowieskiej (…)” – brzmi fragment listu.

Aktywiści przekonują też, że osoby przebywające w Strzeżonych Ośrodkami dla Cudzoziemców mają utrudnione kontakty z tłumaczami, prawnikami oraz z pełnomocnikami i wolontariuszami. Zwracają też uwagę na sytuację w ośrodku w Wędrzynie, który powstał na terenie poligonu wojskowego. Piszą, że przebywający tam mężczyźni są narażeni na stres spowodowany odbywającymi się tam manewrami wojskowymi – dźwięki wybuchów i strzelania. „Przypominamy, że znajdujący się tam ludzie to osoby uciekające przed wojną w Syrii, Iraku, Jemenie, Afganistanie. Są to ludzie uciekający przed wojną i jej koszmarem” – piszą.

„22 czerwca 2022 o godzinie 11:30 spotykamy się w Warszawie pod Sejmem RP na konferencji prasowej, na której publicznie odczytamy list otwarty aktywistów do polskich polityków i przedstawimy sytuację, w jakiej znajdują się osoby i rodziny uratowane w podlaskich lasach, a decyzją polskich sądów osadzone w ośrodkach prowadzonych przez Straż Graniczną” – informuje fundacja na Facebooku.

Czytaj też:
Człowiek bez tożsamości. Dlaczego Polska od 10 miesięcy więzi Palestyńczyka. „Dają mi codziennie środki przeciwbólowe”

Źródło: WPROST.pl