Rada od Jakiego ws. reparacji wojennych: Bądź mądry i nie słuchaj niemieckich podnóżków

Rada od Jakiego ws. reparacji wojennych: Bądź mądry i nie słuchaj niemieckich podnóżków

Patryk Jaki
Patryk JakiŹródło:PAP / Paweł Supernak
– To nie jest tylko historia. Polacy są dziś biedniejsi niż Zachód nie ze względu na swoje wady, ale właśnie dlatego, że ktoś nas okradł, nigdy nie oddał i sam dziś dalej korzysta z tej przewagi – powiedział Patryk Jaki o inicjatywie dotyczącej reparacji wojennych.

Za sprawą prezentacji raportu na temat strat, jakie nasz kraj poniósł w związku z agresją i okupacją nazistowskich Niemiec w czasie II wojny światowej, powrócił temat reparacji wojennych. 1 września Jarosław Kaczyński zapowiedział, że polski rząd podjął decyzję, aby oficjalnie domagać się odszkodowania „za to wszystko, co Niemcy uczynili w Polsce w ciągu lat 1939-1945”. Wymieniona przez prezesa PiS kwota reparacji wojennych opiewa na 6 bilionów 200 miliardów złotych.

– Dziś, kiedy zaprowadziliśmy nasze dzieci do szkół, do przedszkoli, pomyślmy, że 83 lata temu nasi rówieśnicy powitali rok szkolny z niemiecki bombami i masowymi egzekucjami. Pomyśl, jakie masz szczęście żyć w bezpiecznej Polsce. Sprawa jednak nie jest zakończona – skomentował .

Reparacje wojenne. Patryk Jaki ocenia pomysł

W specjalnym nagraniu przypomniał, że nasz kraj stracił prawie 40 proc. zasobów państwa z początku wojny. – Dla porównania, Francja od 1 do 2 proc. wszystkich zasobów. I jeszcze na prawie 50 lat oddano nas do rozkradania pod radzieckiego buta. To nie jest tylko historia. Polacy są dziś biedniejsi niż Zachód nie ze względu na swoje wady, ale właśnie dlatego, że ktoś nas okradł, nigdy nie oddał i sam dziś dalej korzysta z tej przewagi – stwierdził polityk Solidarnej Polski.

Europoseł przypomniał, że nadal są wśród nas świadkowie tragicznych, wojennych wydarzeń. – Ktoś powie „to było dawno i nie ma szans na odszkodowania”. Żyją jeszcze z nami świadkowie tych wydarzeń, a Niemcy dopiero niedawno zakończyli płacić reparacje innym państwom nie za II, a za I wojnę światową. Więc dalej mamy nie tylko prawo, ale i obowiązek podjąć sprawę, której nikt ze słabej zakompleksionej klasy politycznej od 1989 r. nie miał odwagi podjąć – ocenił.

Polityk dodał, że „jak zwykle w każdej tego typu sprawie Polska podzieliła się na pół”. „Połowa jest za Polską, połowa za Niemcami. Ty bądź mądry – bądź za Polską” – radził.

Czytaj też:
Nieoficjalnie: Nowy ambasador Polski przekaże Niemcom raport ws. strat wojennych