Zaostrzenie prawa antyaborcyjnego. Kaja Godek proponuje zmiany

Zaostrzenie prawa antyaborcyjnego. Kaja Godek proponuje zmiany

Kaja Godek
Kaja GodekŹródło:Shutterstock / MOZCO Mateusz Szymanski
Publiczne propagowanie i nawoływanie do przerywania ciąży na terenie kraju i poza jego granicami w przypadkach innych niż wymienione w ustawie podlegać będzie grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2 – to jedna ze zmian w prawie, które proponuje aktywistka Kaja Godek.

Kaja Godek chce zmian w prawie. Przedstawiła projektu ustawy o zmianie ustawy z dnia 7 stycznia 1993 r. o planowaniu rodziny, ochronie płodu ludzkiego i warunkach dopuszczalności przerywania ciąży. Wśród proponowanych zmian pojawił się ten o zakazie publicznego propagowania jakichkolwiek działań dotyczących możliwości przerwania ciąży na terenie kraju i poza jego granicami.

Zaostrzenie prawa antyaborcyjnego. Kaja Godek proponuje zmiany

Jeśli projekt zbierze odpowiednią liczbę podpisów, zakazane będzie publiczne nawoływanie do przerwania ciąży na terenie kraju i poza jego granicami; publiczne informowanie o możliwości przerwania ciąży na terenie kraju i poza jego granicami oraz produkowanie, utrwalanie, sprowadzanie, nabywanie, przechowywanie, posiadanie, prezentowanie, przewożenie lub przesyłanie druku, nagrań lub innych przedmiotów lub nośników danych zawierających tego typu treści.

W projekcie ustawy znalazł się też zapis, na mocy którego ten, kto nakłania kobietę do przerwania ciąży podlega karze pozbawienia wolności do lat 3, natomiast ten, kto dopuszcza się tego czynu, gdy dziecko poczęte osiągnęło zdolność do samodzielnego życia poza organizmem kobiety ciężarnej, podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8.

Kaja Godek zbiera podpisy. Chce kar za nawoływanie do aborcji

Ponadto Kaja Godek chce, by publicznie propagowanie działania dotyczącego możliwości przerwania ciąży na terenie kraju i poza jego granicami lub nawoływanie do tego podlegało ograniczeniu wolności albo pozbawieniu wolności do lat 2. Tej samej karze ma podlegać ten, kto w celu rozpowszechniania produkuje, utrwala lub sprowadza, nabywa, przechowuje, posiada, prezentuje, przewozi lub przesyła druk, nagranie lub inny przedmiot lub nośnik danych, zawierające taką treść.

W uzasadnieniu wskazano, że „po wejściu w życie projektu wzmocniona zostanie ochrona życia dzieci w prenatalnym stadium ich rozwoju”.

„Zabronione będzie propagowanie zabójstwa jako czegoś pozytywnego i normalnego – o ile tylko poczęte dziecko jeszcze się nie narodziło. Skutkiem obowiązywania regulacji będzie uratowanie życia dzieci, które do tej pory były zagrożone przez działalność grup proaborcyjnych” – wskazano.

Jak dodano, stopniowej zmianie ulegnie też „podejście do kobiet w ciąży będących w kryzysie – na bardziej życzliwe i nastawione na realną pomoc zamiast fizycznej eliminacji dziecka i pozostawienia kobiety z problemem syndromu poaborcyjnego”.

Projekt Kai Godek jest projektem obywatelskim, który podlega konsultacjom społecznym na drodze zbiórki podpisów.

„Dziś możemy powiedzieć, że każdego dnia 107 osób robi aborcje w Polsce przy wsparciu sieci Aborcja Bez Granic. W ciągu tych dwóch lat Aborcja Bez Granic pomogła 78 tysiącom osób w dostępie do bezpiecznej aborcji. Ponad 2 tysiące osób mogło przerwać ciążę w zagranicznej klinice w drugim i trzecim trymestrze w Holandii, Anglii, Francji, Belgii, Niemczech czy Czechach” – przekazał w niedzielę Aborcyjny Dream Tea, inicjatywa, której celem jest szerzenie wiedzy oraz promowanie pozytywnego przekazu dotyczącego aborcji.

Źródło: WPROST.pl