Samoobrona chce przyspieszonych wyborów

Samoobrona chce przyspieszonych wyborów

Dodano:   /  Zmieniono: 
Prezydium Samoobrony zdecydowało wieczorem, że partia opuszcza koalicję. Wiceszef Samoobrony Janusz Maksymiuk zapowiedział, że jego partia chce przyspieszonych wyborów i - jeśli w Sejmie nie będzie większości - to jest gotowa poprzeć wniosek o samorozwiązanie Izby.

Prezydium Samoobrony podjęło decyzję o opuszczeniu koalicji po tym, jak w poniedziałek prezydent odwołał szefa tej partii Andrzeja Leppera z funkcji wicepremiera i ministra rolnictwa w związku z działaniami prowadzonymi przez CBA. Premier Jarosław Kaczyński wyjaśniał w TVP1, iż "nie może wykluczyć, że Andrzej Lepper uczestniczył w działalności o charakterze przestępczym"

Szef SLD Wojciech Olejniczak zapowiedział, że klub SLD złoży we wtorek wniosek o samorozwiązanie Sejmu.

Wiceszef Samoobrony Krzysztof Filipek, poinformował, że we wtorek o godz. 8.30 zbierze się klub Samoobrony, który - jak zaznaczył - podejmie definitywną decyzję o wyjściu z koalicji.

Maksymiuk podkreślił, że nie będzie powrotu do koalicji PiS- Samoobrona-LPR. "Nie ma i nie będzie koalicji PiS-Samooobrona-LPR. Poprzemy wniosek o wcześniejsze wybory nawet we wtorek" - zapewnił.

"Jeżeli będzie rząd mniejszościowy, to on nie będzie mógł normalnie funkcjonować, dlatego najlepszym wyjściem są wybory" - ocenił Maksymiuk. Jak zaznaczył, programu "Solidarnego Państwa" nie podejmie się realizować ani PO, ani PSL.

Zdaniem Maksymiuka, premier Jarosław Kaczyński nie miał żadnych argumentów, aby dymisjonować Leppera. "Decyzja o dymisji Leppera była pospieszna i nieuprawniona" - podkreślił. Przyznał jednocześnie, że nie uważa iż, "cała akcja" była inspirowana przez premiera.

Pytany, czy jest możliwość powrotu Leppera do rządu, Maksymiuk powiedział: "To nie jest zabawa w kotka i myszkę. Nie ma powrotu do koalicji".

Maksymiuk zapewnił też, że jest przekonany, że PiS nie uda się "wyciągnąć" z klubu Samoobrony posłów, którzy mieliby popierać rząd PiS. "Nie ma mowy o żadnym wyciąganiu naszych posłów" - podkreślił.

Jednak nie wszyscy liderzy Samoobrony chcą wyjścia z koalicji. Europoseł Samoobrony Ryszard Czarnecki powiedział, że będzie przekonywał posłów swojej partii, aby na wtorkowym posiedzeniu klubu nie podejmowali decyzji o wychodzeniu z koalicji.

"Jeśli na klubie będzie głosowanie tajne, to większość posłów nie zagłosuje za wyjściem z koalicji, ale jeśli to będzie wiec poparcia dla Leppera, to klub przez aklamację poprze opuszczenie koalicji" - ocenił Czarnecki.

Jego zdaniem program "Solidarnego Państwa" może być realizowany tylko przez koalicję PiS-Samoobrona-LPR. "Jeżeli wyjdziemy z koalicji, to fundujemy Polsce nowe wybory i prawdopodobne zwycięstwo liberałów z PO i lewicy. To byłoby najgorsze rozwiązanie" - podkreślił eurodeputowany.

Zdaniem Czarneckiego, wyjściem kompromisowym byłoby nieobsadzanie stanowiska wicepremiera do czasu wyjaśnienia zarzutów wobec Leppera.

ab, pap